Jak zniszczyć "Gazetę Polską"? Ksiądz Sowa nagrany w restauracji "Sowa i Przyjaciele"
Redaktor naczelny tygodnika "Gazeta Polska” chce powołania komisji śledczej. Odniósł się w ten sposób do ujawnionych nieznanych dotąd nagrań z afery taśmowej. W restauracji "Sowa i Przyjaciele" miał mówić o tym, co zrobić z mediami niechętnymi PO.
09.06.2017 | aktual.: 21.03.2022 13:34
Chcą komisji śledczej
Oburzeni ujawnionymi wypowiedziami są oczywiście m.in. dziennikarze tygodnika.
- Najwyżsi przedstawiciele rządzących elit w czasach Platformy Obywatelskiej, minister skarbu, rzecznik rządu, szef jednej ze służb specjalnych, w obecności jednego z finansjerów, kasjerów tej formacji i księdza, którego brat jest posłem Platformy Obywatelskiej umawiają się, że trzeba zniszczyć "Gazetę Polską”. Trzeba ją zniszczyć dlatego, że publikuje niewygodne dla nich informacje. Określenie "zniszczyć" jest dwukrotnie użyte. „Zniszczyć, nie polemizować” - to są słowa księdza Sowy, które wszyscy akceptują. Co gorsza widać potem szereg działań na poziomie różnych instytucji państwowych, które prowadzą do destabilizacji naszego środowiska, rozbicia go, zniszczenia finansowego. W tej sprawie powinna być powołana komisja śledcza. Powinniśmy ustalić, jakie realnie podjęto działania, żeby wykończyć nasze środowisko i inne media - mówi Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny.
Wydał specjalne oświadczenie:
"Nie polemizować… zniszczyć"
Wśród nagrań jest rozmowa ks. Sowy z biznesmenem Jerzym Mazgajem. Miała się odbyć w lutym 2014 roku. Według TVP Info, ks. Sowa radził przedsiębiorcy, co zrobić z "Gazetą Polską".
- Kopyta jadłeś w Baku? - pytał Mazgaja ks. Sowa.
- Byłem, ale w Baku to byłem, teraz napisała, że byłem w towarzystwie przyjaciół polsko-radzieckich, cały czas mi to pisze k* ten, no, Gazeta Polska, dzisiaj też podali, że prawda jest to, co powiedział Jarosław Kaczyński, że biznesmeni mają korzenie w PRL-u, taki... Maske (…) był TPPR, a ja rzeczywiście założyłem koło TPPR-u… (...) jak to powiedzieć, gadać z tymi ch**? - opowiadał biznesmen.
- Zniszczyć, Jurek - miał mówić duchowny. - Jurek, nie polemizować… zniszczyć, naprawdę, tu uważam, że nie ma się wiesz... żadnych ... - dodawał, według TVP Info, ksiądz Sowa.
Ujawnione nagrania
To kolejna odsłona afery taśmowej. Na nagraniach słychać głosy: ówczesnego ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego; b. rzecznika rządu Pawła Grasia; byłego już wtedy szefa Biura Ochrony Rządu, generała Mariana Janickiego; biznesmena Jerzego Mazgaja i księdza Kazimierza Sowy.
Według informacji TVP Info rozmowy dotyczą spraw kadrowych, w tym obsady stanowisk w spółkach skarbu państwa, interesów, a także polityki w stosunku do mediów i Kościoła. Mowa jest także między innymi o powołaniu byłego ministra skarbu, Aleksandra Grada, do zarządu spółki Tauron Polska Energia.
Rozmowa ks. Sowy, generała Mariana Janickiego i Włodzimierza Karpińskiego. Słyszmy na nim:
Sowa: będzie ok.
Głos: jak się jutro wszystko uda, podziękuj Pawłowi.
Sowa: Paweł nigdy nie był w jakimś układzie Karpiński: Paweł to rzadko do kierownika żeby fejsować.
Głos: słyszałeś co powiedzieli… jak idę tam gdzie mówili to.
Głos: Żyjemy. (śmiech)
Sowa: że zostanę sam sekretarzem jak to jest, nie odstępuj jeszcze… nie zostaniesz, nie zostaniesz. (śmiech)
Janicki: szef ochrony PGE (lub PGN) to k** daj Panie Boże nie…
Sowa: Grad skończy ostatecznie na szefie Tauronu.
Sowa: i bardzo dobrze, i bardzo dobrze, a wiecie o tym, że Grad skończy ostatecznie na szefie Tauronu, pół roku wiesz to będzie takie rozłożone, on się teraz zakręcił na radzie… mówił do mnie spokojnie w styczniu jeszcze się wiesz wymiksuję a jak usłyszałem jeszcze, że jest rezygnacja no pewnie, nawet mu wysłałem smsa, Olek In Progress on mi odpowiedział… tak. Do wakacji będziemy mieli gościa który będzie wiesz na południu Polski, bo to nie jest tylko Małopolska, to masz Tauron to masz gościa który rządzi, główna spółka energetyczna na południu. Ty, a o kogo chodziło co on mówił, że PSL-owcy nie wiedzieli, że mieli w zarządzie swojego człowieka, bo rozumiem że on go odp**lił ... ale kogo Ty kogo kogo…
Karpiński: nie wiem, nie znam się.
Sowa: chodziło o kogoś, kogo Włodek zdymisjonował, a on nie wiedział, że... PSL on się okazał jak go wy**li , nagle przylatuje Bury i wszyscy... nasz człowiek, zaraz jak to wasz człowiek, on tu chodził pod tytułem… jestem nikim, czyli nikt go nie rozpoznawał.
Ksiądz Sowa komentuje taśmy
- Generalnie różne rzeczy się komentuje, kiedy spotyka się ze znajomymi - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską.
Ks. Sowa był zaskoczony całą sprawą, nie widział jeszcze nagrań opublikowanych przez TVP Info.
- Nie przypominam sobie tych rozmów. Z Mazgajem pewnie gdzieś tam się widziałem, ale... Nie jestem w stanie sobie przypomnieć. Jest tam jakaś rozmowa o Gradzie czy funkcjach tego typu? Może to było przy jakiejś okazji? - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską.
Rozmowy o "zniszczeniu 'Gazety Polskiej'" nie pamięta. - Nie wiem, w jakim kontekście to padło - powiedział.