PolskaJest pierwszy komentarz ks. Sowy po ujawnieniu taśm. "Różne rzeczy się komentuje ze znajomymi"

Jest pierwszy komentarz ks. Sowy po ujawnieniu taśm. "Różne rzeczy się komentuje ze znajomymi"

Ksiądz Sowa komentuje taśmy z restauracji "Sowa&Przyjaciele", gdzie m.in. mówi o zniszczeniu "Gazety Polskiej". - Generalnie różne rzeczy się komentuje, kiedy spotyka się ze znajomymi - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską.

Jest pierwszy komentarz ks. Sowy po ujawnieniu taśm. "Różne rzeczy się komentuje ze znajomymi"
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Jakubowski
Jakub Kłoszewski

TVP Info ujawniła w piątek nowe nagrania z restauracji "Sowa&Przyjaciele". Pojawia się na nich m.in. rozmowa z ks. Kazimierzem Sową, który ma krytykować "Gazetę Polską".

Ks. Sowa był zaskoczony całą sprawą, nie widział jeszcze nagrań opublikowanych przez TVP Info.

- Nie przypominam sobie tych rozmów. Z Mazgajem pewnie gdzieś tam się widziałem, ale... Nie jestem w stanie sobie przypomnieć. Jest tam jakaś rozmowa o Gradzie czy funkcjach tego typu? Może to było przy jakiejś okazji? - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską.

Rozmowy o "zniszczeniu 'Gazety Polskiej'" nie pamięta. - Nie wiem, w jakim kontekście to padło - powiedział.

Ks. Sowa: "Gazeta Polska" ani mi brat, ani swat

Skontaktowaliśmy się z nim nieco później, gdy już zapoznał się z materiałami TVP Info.

- Samo nagranie jest z jakiegoś spotkania imieninowego. Oczywiście to jest prawo TVP Info, żeby tak je sprzedawać - odpowiadał. - Generalnie różne rzeczy się komentuje, kiedy spotyka się ze znajomymi. Paweł Graś, czy inni uczestnicy spotkania, to są akurat ludzie, z którymi się znam od 20 lat - tłumaczył.

- "Gazeta Polska" ani mi brat, ani swat. Nie uważam, że to medium, od którego zależą losy kraju czy świata. To byłoby strzelanie z armaty do wróbla. Na nagraniu emocjonalnie odniosłem się do artykułu o Jerzym Mazgaju - przyznał duchowny.

Źródło: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (994)