Jak skończy zastrzelony przez Niemców polski żubr? Trzeba powiedzieć, że są praktyczni

Opinia publiczna nie otrzymała jeszcze rzetelnych wyjaśnień dlaczego w Brandenburgii zastrzelono chronionego w całej Unii żubra, ale już wiadomo co stanie się z głównym dowodem "zbrodni". Polski żubr stanie się głównym daniem festynu grillowego w nadgranicznym mieście Lubusz.

Mięso zastrzelonego w Niemczech żubra zostało przekazane na grilla podczas lokalnego festynu.
Źródło zdjęć: © WP.PL
Tomasz Molga

Program informacyjny Brandeburg Aktuelle pokazał już poporcjowane mięso i zapowiedział ucztę. Żubr ważył 900 kilogramów. Tymczasem w sprawie samej akcji zastrzelenia żubra jest jeszcze sporo do wyjaśnienia. Komentatorzy zwracają uwagę, że decyzja władz weterynaryjnych mogła zostać podjęta zbyt pochopnie.

- Żubr jest gatunkiem pod ścisłą ochroną. Chciałbym wiedzieć, na czym dokładnie polegało zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego. Wystarczyło wysłać lekarza weterynarii, który uśpiłby zwierzę - powiedział oburzony Benjamin Raschke, polityk niemieckiej partii Zieloni. Tymczasem urzędnik,który podjął decyzję o odstrzale żubra tłumaczył się, że wcześniej zginął kierowca, którego samochód zderzył się dwiema sztukami bydła rasy Watussi (mają one spektakularne, a przez to niebezpieczne rogi). Zwierzęta te uciekły z zagrody. Kiedy w okolicy pojawił się żubr, rzekomo nie było pod ręką wystarczającej ilości środka nasennego. Urzędnik uznał, że spacerujący majestatycznie samiec to tylko pozornie spokojny osobnik.

Sprawa śmierci żubra, który przeszedł z Polski do Niemiec poruszyła już wszystkich - Żubr jest symbolem dla Polaków. To tak jakby ktoś zastrzelił niedźwiadka Knuta - komentował przed kamerą telewizji jeden z mieszkańców.

Przypomnijmy, że żubra zastrzelono 13 września wieczorem. Tego dnia widzianego go jeszcze jak przechadzał się koło wsi Owczary w powiecie słubickim. Na drugą stronę granicy zwierzę przedostało się przepływając graniczną Odrę. Co ciekawe w lasach w Lubuskiem żubry nie są aż taką rzadkością. Migrują pokonując dalekie trasy z terenów innych dziko żyjących stad, między innymi z woj. zachodniopomorskiego. Żyjące tam na wolności stado liczy 184 osobników.

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Dobrzyński grozi Bielanowi. "Bezpodstawnie zaatakował funkcjonariuszy"
Dobrzyński grozi Bielanowi. "Bezpodstawnie zaatakował funkcjonariuszy"
Zderzenie TIR-ów na A4. Utrudnienia w ruchu w Małopolsce
Zderzenie TIR-ów na A4. Utrudnienia w ruchu w Małopolsce
Zapytali Czarzastego o Dudę. "To się skończy tragicznie"
Zapytali Czarzastego o Dudę. "To się skończy tragicznie"
Robert Lewandowski przegrał zakład? Nowa metamorfoza zaskakuje. "Siwy bajerant"
Robert Lewandowski przegrał zakład? Nowa metamorfoza zaskakuje. "Siwy bajerant"
Trump jako Superman. Niezwykła grafika Białego Domu
Trump jako Superman. Niezwykła grafika Białego Domu
Polska 2050 bez wicepremiera? Czarzasty o decyzji Tuska
Polska 2050 bez wicepremiera? Czarzasty o decyzji Tuska
Nawrocki upamiętnił ofiary rzezi na Wołyniu. Mówi o "godnym pochówku"
Nawrocki upamiętnił ofiary rzezi na Wołyniu. Mówi o "godnym pochówku"
A4 zablokowana. Dramatyczny wypadek wczesnym rankiem
A4 zablokowana. Dramatyczny wypadek wczesnym rankiem
Prezydent Duda o relacjach polsko-ukraińskich. "Kluczem jest prawda"
Prezydent Duda o relacjach polsko-ukraińskich. "Kluczem jest prawda"
"Gadanie końca kadencji". Sikorski kpi ze słów Dudy
"Gadanie końca kadencji". Sikorski kpi ze słów Dudy
Po 20 latach zmiana w USA. Koniec "narodowego koszmaru" na lotniskach
Po 20 latach zmiana w USA. Koniec "narodowego koszmaru" na lotniskach
Tragedia na Wybrzeżu Gdyńskim. Stołeczna policja zatrzymała dwie osoby
Tragedia na Wybrzeżu Gdyńskim. Stołeczna policja zatrzymała dwie osoby