Niemcy zabili żubra z Polski. "Na swoje nieszczęście przepłynął Odrę"
Na władze niemieckiego, położonego nad Odrą, miasta Lubusz spadają gromy po tragicznej śmierci samotnego żubra, który przywędrował z Polski.
15.09.2017 20:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Żubr zginął, bo urzędnicy "bali się o bezpieczeństwo mieszkańców". Olbrzymie zwierzę widziano blisko zabudowań. Bezskutecznie poszukiwano weterynarza, który mógłby użyć środków usypiających. W końcu znalazł się chętny myśliwy z ostrą amunicją. Teraz może zająć się nim policja.
Oburzyli się zarówno ekolodzy z Niemiec, jak i Polski. Żubr jest gatunkiem chronionym. Do członków organizacji ekologicznej WWF nie trafiają tłumaczenia, że "nie było innego wyjścia". Jej niemiecki oddział złożył w piątek zawiadomienie o przestępstwie - donosi brandenburski portal rbb24.de.
*Dramatyczne wydarzenia potoczyły się dość szybko. *Po polskiej stronie ostatni raz 900-kg samca widziano 13 września. Przechadzał się koło wsi Owczary w powiecie słubickim. Według niemieckich źródeł żubra zastrzelono tego samego dnia wieczorem.
Chodzi o osobnika, który od pewnego czasu był obserwowany po naszej stronie granicy. W Lubuskiem żubry pojawiają się raz na kilka lat. Prawdopodobnie, na swoje nieszczęście przepłynął Odrę. Raczej nie przekroczył jej którymś z mostów drogowych, gdyż to nie uszło by uwadze ludzi. Mostem kolejowym też raczej nie przeszedł - polsatnews.pl cytuje Andrzeja Jermaczka z Klubu Przyrodników w Świebodzinie.
Zdaniem Jermaczka, błędy popełniło kilka osób. Ich konsekwencją było, najpewniej nielegalne, odstrzelenie pięknego zwierzęcia.
Ktoś się niepotrzebnie przestraszył, ktoś inny nieprawnie podjął decyzję, jeszcze ktoś inny nad wyraz pilnie i gorliwie ją wykonał - podsumował przyrodnik.
Mało prawdopodobne, by zginął żubr niemiecki. Nasi sąsiedzi mają kilka hodowli, ale zwierzęta są trzymane w zagrodach. Najbliższa jest w Parku Narodowym Dolnej Odry niedaleko Schwedt. Najnowsze dane o żubrach dziko żyjących w Polsce pochodzą z 1 lipca 2016 roku. Wynika z nich, że na wolności było 5 stad liczących w sumie 1347 osobników. Ten zabity odłączył się najpewniej od stada 184 osobników z woj. zachodniopomorskiego.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.