Jak powiększyć Radę Bezpieczeństwa?
Sekretarz generalny ONZ Kofi Annan przyjął w Nowym Jorku ambasadorów czterech państw, zabiegających intensywnie o wejście do grona stałych członków Rady Bezpieczeństwa.
Jak podała w środę agencja Kyodo, dyplomaci z Japonii, Niemiec, Indii i Brazylii na spotkaniu z Annanem poparli wstępne propozycje zawarte w listopadowym raporcie specjalnej grupy ekspertów w sprawie zwiększenia liczby stałych członków RB ONZ z obecnych pięciu do jedenastu.
Idea ta wywołuje jednak nadal wiele kontrowersji - w ubiegłym tygodniu Annan przyjął ambasadorów kilkunastu państw - w tym Włoch i Pakistanu - którzy wyrazili sprzeciw wobec przyznania stałego miejsca - z prawem weta - czterem wymienionym krajom.
Rada, najważniejszy organ ONZ, składa się obecnie z 15 członków - pięciu stałych, z prawem weta (USA, Wielka Brytania, Francja, Rosja i Chiny) oraz dziesięciu niestałych, wybieranych na dwa lata. W nowym, proponowanym przez komisję ekspertów składzie liczyłaby 24 państwa, ale członkowie komisji nie mogli się zgodzić co do szczegółów i przedstawili dwa różne warianty powiększenia - nadal jednak prawo weta ograniczono tylko do pięciu obecnych państw-stałych członków.
Sekretarz generalny ONZ Kofi Annan ma czas do marca przyszłego roku na rozpatrzenie raportu ekspertów - wtedy przedstawi swoje rekomendacje w sprawie reformy.
Zmiana składu Rady Bezpieczeństwa wymaga zmiany Karty Narodów Zjednoczonych, czyli "konstytucji ONZ", tę zaś może zmienić tylko Zgromadzenie Ogólne NZ większością co najmniej dwóch trzecich głosów, w tym najbardziej bezpośrednio zainteresowanych pięciu stałych członków (ONZ liczy 191 państw członkowskich).