Jak opłaca się opłatek


Kościołowi wyrosła konkurencja w sprzedaży wigilijnych opłatków. Wysłannicy parafii chodzą po domach w Łodzi i regionie, prywatni sprzedawcy czekają na klientów w supermarketach. W grę wchodzą spore pieniądze.

Księża ubolewają, że opłatkami handluje się w sklepach. – Kupowanie opłatka w hipermarkecie nie ma nic wspólnego z jego istotą – oburza się ks. Wiesław Potakowski, proboszcz parafii św. Faustyny w Łodzi. – To tak, jakby kupowało się komunię świętą...

Podobnie wypowiadają się inni duchowni, którzy narzekają, że w warunkach wolnego rynku nie można zabronić kupowania opłatków w sklepach. Pozostają tylko apele do wiernych.

Ks. dr Henryk Eliasz, proboszcz parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Piotrkowie, ostrzega, że opłatki z hipermarketów nie są święcone. – Na wigilijnym stole będą elementem świątecznego folkloru, ale zostaną pozbawione sacrum – uważa ks. Eliasz.

Stanisław Zając, właściciel opłatkarni w Bodzechowie, przyznaje, że nikt nie święci jego opłatków. Sprzedaje je i parafiom, i osobom świeckim – w przeciwieństwie do opłatkarni sióstr bernardynek w Łodzi, które opłatki mają tylko dla parafii. – Chyba że kogoś nie było w domu, gdy roznoszono opłatek – mówi siostra Janina.

W łódzkich hipermarketach przebrane za aniołki dziewczyny ze Stowarzyszenia Studentów i Absolwentów UŁ „Animus” sprzedają opłatki po 5 zł. – Nie uważam, żeby było w tym coś złego – mówi Artur Polak z zarządu stowarzyszenia.

– Są przecież ludzie, którzy nie chcą ich kupować w kościele. Zapewniam, że opłatki są poświęcone.

Polak nie chce jednak zdradzić, skąd bierze opłatki. W ubiegłym roku dzięki tej akcji stowarzyszenie zarobiło na czysto 20 tys. zł. Opłatek roznoszony przez organistów lub ministrantów kosztuje co łaska.

– Buduje się u nas świątynia, więc przy opłatku dałam 30 złotych, ale sąsiadka dała 5 złotych – mówi Amelia G. z parafii Najświętszej Eucharystii w Łodzi.

Opłatek stał się cennym towarem, z czym zgadzają się i duchowni, i świeccy.

– Ciekawe, dlaczego stowarzyszenie nie rozprowadza kartek świątecznych, czy świec? – pyta ks. Wiesław Potakowski.

Polak tłumaczy, że liczy się rachunek ekonomiczny. – Kartek świątecznych nikt nie będzie kupował, bo w hipermarkecie są po 70 groszy, a na opłatki zawsze będą chętni – mówi. (ani)

Wybrane dla Ciebie
12 sierpnia 2026. Europę czeka wyjątkowe wydarzenie astronomiczne
12 sierpnia 2026. Europę czeka wyjątkowe wydarzenie astronomiczne
Zełenski o referendum. Taki miałby być warunek
Zełenski o referendum. Taki miałby być warunek
Ksiądz nagle zasłonił się na mszy. Wierni wybuchli śmiechem
Ksiądz nagle zasłonił się na mszy. Wierni wybuchli śmiechem
Zełenski rozmawiał z fińskim prezydentem. Zwrócił się do wysłanników USA
Zełenski rozmawiał z fińskim prezydentem. Zwrócił się do wysłanników USA
Tragiczny atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Tragiczny atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Perry Bamonte nie żyje. Klawiszowiec The Cure miał 65 lat
Perry Bamonte nie żyje. Klawiszowiec The Cure miał 65 lat
Już ponad 1300 odwołanych lotów. Potężna śnieżyca nadciąga nad Nowy Jork
Już ponad 1300 odwołanych lotów. Potężna śnieżyca nadciąga nad Nowy Jork
Tragiczne wydarzenia w czasie świąt. Nie żyje 55-latka
Tragiczne wydarzenia w czasie świąt. Nie żyje 55-latka
Miał szpiegować na rzecz USA. Wyrok dla rosyjskiego urzędnika
Miał szpiegować na rzecz USA. Wyrok dla rosyjskiego urzędnika
Zmarł Cezary Miżejewski. Były polityk miał 61 lat
Zmarł Cezary Miżejewski. Były polityk miał 61 lat
Działo się w piątek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w piątek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Rośnie ryzyko zakażeń odrą. Niepokojące dane dla Polski
Rośnie ryzyko zakażeń odrą. Niepokojące dane dla Polski