"Kwiaty są dla żywych, kamienie dla zmarłych"
W judaizmie nie ma święta, kiedy - tak jak w przypadku katolickiego Dnia Zadusznego - czci się pamięć wszystkich zmarłych. Wyznawcy religii mojżeszowej obchodzą jednak jarcajt, czyli rocznicę śmierci bliskich. W określonym zgodnie z kalendarzem żydowskim dniu żydzi odwiedzają groby swoich bliskich, odmawiają nad nimi kadisz (tradycyjną modlitwę za zmarłych) i kładą kamyczki na macewie (steli nagrobnej). Dlaczego kamyki, a nie na przykład znicze i kwiaty? To postępowanie zgodnie ze starą zasadą: „kwiaty są dla żywych, a kamienie dla ludzi”. Zgodnie z tradycją żydowską, oznaczenie miejsca czyjegoś pochówku to spełnienie szlachetnego uczynku. Na grobie można położyć jednak tylko „martwą” rzecz, dlatego najczęściej jest to kamień, a nie „żywy” jeszcze kwiat. W dniu, kiedy przypada jarcajt, w mieszkaniu krewnych zmarłego przez całą dobę pali się świece i czyta Misznę (jeden z podstawowych tekstów rabinicznych).