Jak jeszcze możemy pomóc Ukrainie? Paweł Kowal tłumaczy
- Dzisiaj trzeba zrobić wszystko, by Ukraińcy mogli chronić swoje niebo. Trzeba wysłać amunicję, (...) trzeba uruchomić wszystkie programy dotyczące uchodźców. Środki z UE muszą przypłynąć już - mówił w programie specjalnym WP były wiceszef MSZ Paweł Kowal (KO). Jak podkreślił, ani do Lwowa, ani do miast granicznych po stronie polskiej, nie dotarło jeszcze żadne euro. - Środki unijne jeszcze nie płyną, a dramat dzieje się teraz. Jeżeli chcemy pomóc, to trzeba działać teraz. Teraz i więcej - dwa najważniejsze słowa. Czyli, po pierwsze, dozbrojenie i amunicja, po drugie pomoc medyczna. To jest najważniejsze. I dodanie ducha walki, czyli otwarcie drogi do UE - dodał. Kowal podkreślił, że "to nasz bezpośredni interes". - Nie zatrzymamy Putina teraz, za kilka lat będzie go dużo trudniej zatrzymać - zaalarmował. W ocenie Kowala premier Morawiecki powinien każdego dnia pracować z Francuzami, z Niemcami, z Hiszpanami, z naszymi sojusznikami, żeby wojna "nie spowszedniała". - Żeby była większa zgoda na większą pomoc jeśli chodzi o ochronę przeciwlotniczą w Ukrainie. Ludzie giną od tych dzikich bombardowań. To jest coś, co można zrobić - przekonywał. - Nikt za nas tego nie zrobi. Jesteśmy państwem, które musi dawać przykład - podsumował.