Zwracają telewizory i radia. Prokuratura tłumaczy
Szukanie oszczędności poprzez zbywanie sprzętów elektronicznych? Jak się okazuje, polecenie zwrotu czajników elektrycznych przez kujawsko-pomorskich policjantów (z którego się wycofano) to niejedyne takie działanie.
Warszawscy prokuratorzy musieli pozbyć się z biur telewizorów i odbiorników radiowych.
O sprawie poinformował serwis TVN24.pl. Jak wynika z ustaleń dziennikarzy, w połowie marca do warszawskich prokuratorów trafiło w tej sprawie pismo ze strony szefa stołecznej prokuratury okręgowej Mariusza Dubowskiego.
Jeden ze śledczych przekazał serwisowi, że nieoficjalnie słyszy się o możliwości pozbywania się czajników, co zlecono ostatnio policjantom w województwie kujawsko-pomorskim.
"Decyzja o wprowadzeniu oszczędności"
"W wyniku przeprowadzonej analizy wykonania planu finansowego Prokuratury Okręgowej na 2023 roku, która wykazała znaczny wzrost bieżących kosztów utrzymania jednostek, podjąłem decyzję o wprowadzeniu oszczędności (…). Wydatki dotyczą płaconego co miesiąc abonamentu z tytułu posiadanych odbiorników telewizyjnych i radiowych, który postanowiłem ograniczyć do minimum" - napisał prokurator Mariusz Dubowski w piśmie, do którego dotarł TVN24.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W siedzibie stołecznej prokuratury okręgowej i dziesięciu podległych jej prokuraturach rejonowych będzie można zachować jeden telewizor i jedno radio. Tylko w gabinetach szefów.
Jak przekazał rzecznik, prokuratorzy będą mogli odkupić wycofywane odbiorniki w cenach uwzględniających amortyzację. Środki zaoszczędzone na abonamencie RTV mają pokryć refundację kupna okularów korekcyjnych.
Źródło: TVN24.pl