Jadwiga Staniszkis pochwaliła Donalda Tuska. "Zagłosuję na niego"
- Myślę, że przygotowuje się do kampanii prezydenckiej. Wolę jego od Andrzeja Dudy - powiedziała o Donaldzie Tusku socjolog Jadwiga Staniszkis. W jej ocenie podczas przesłuchania byłego premiera na komisji ds. Amber Gold było dużo "agresji".
- Nie przepadałam za Donaldem Tuskiem, krytykowałam go... Ale widać, że wiele się nauczył, lepiej rozumie Zachód i to, na czym polega nasza "wschodniość", nie chce konfliktem działać na ludzi - powiedziała w rozmowie z portalem wiadomo.co Jadwiga Staniszkis.
Socjolog oglądała przesłuchanie byłego premiera przed komisją ds. Amber Gold. Zaznaczyła jednak, że trudno było jej wytrzymać "rosnącą agresję". I uznała, że Tusk przygotowuje się do kampanii prezydenckiej. - Wolę jego od Andrzeja Dudy, bo nie jestem w stanie zaakceptować samozadowolenia tego ostatniego, jego strachu przed PiS-em i przyklepywania dewastacji PiS-u. W tej sytuacji, jeżeli Donald Tusk będzie walczył o prezydenturę, to zagłosuję na niego - oświadczyła.
Zdaniem Staniszkis "PiS ewidentnie przegrał te wybory". - To jest bardzo istotne - stwierdziła dodała, że słaby wynik w wyborach prezydenckich w większych miastach może być "szokiem dla działaczy PiS-u, którzy zaczną się zastanawiać, czy warto się podporządkowywać i tracić swoją osobowość, żeby potem przegrać". Zaznaczyła jednocześnie, że nie ma już z nikim z tej partii "bezpośrednich kontaktów".
Jadwiga Staniszkis dostrzega rozwój Donalda Tuska
Socjolog przyznała, że gdy dowiedziała się o wynikach wyborów jej pierwszą reakcją było "uczucie radości, że koszmar, który wydawał się nieuchronny i nienaruszalny, może się zatrzymać". - Cały świat patrzy na nas jak na przerażający ewenement przechodzenia od demokracji do autorytaryzmu - stwierdziła.
Jej zdaniem opozycja, by wygrać wybory, musi "pokazywać pozytywny kierunek działań". - Jeżeli opozycja będzie aktywna, będzie pokazywać wizję rozwoju, możliwość współpracy z sąsiadami i przeciwstawiać ją mówieniu "nie" wszystkiemu wokół, to wygra wybory parlamentarne - powiedziała Staniszkis.
- Ludzie, którzy zrozumieją, że oportunizm się nie opłaca, kopną pisiaków w tyłek. Coś zaczyna się zmieniać i to jest dla mnie źródłem czystej radości - stwierdziła.
Źródło: wiadomo.co
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl