Jadwiga Emilewicz z synami na nartach. Marek Suski wskazuje na opozycję
Marek Suski był gościem Mateusza Ratajczaka w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski. Poseł PiS był pytany o Jadwigę Emilewicz. Przypomnijmy: okazało się, że posłanka jeździła na nartach z rodziną, mimo że stoki narciarskie są zamknięte. – To było niestosowne, z tego co wiem, ona przeprosiła – odparł Suski. Na pytanie prowadzącego, czy nie powinno dojść do zawieszenia Emilewicz, polityk PiS odpowiedział: - Gdybyśmy my za takie rzeczy zawieszali, to Platforma na przykład posła Gawłowskiego powinna już dawno wyrzucić – tłumaczył Marek Suski. – Pan uważa, że my za najmniejszy drobiazg powinniśmy kogoś ukamieniołować, a opozycji wolno wszystko: można oskarżać, napadać, pluć na policjantów i to jest wszystko w porządku? A u nas za taką niezręczność (…) my mielibyśmy panią poseł rozstrzelać, powiesić i może jeszcze spalić na stosie – przekonywał Suski.