Jacek Zieliński wplątany w korupcję?

Trener piłkarzy mistrza Polski Lecha Poznań Jacek Zieliński, jeden z najbardziej znanych szkoleniowców w kraju, mógł być wplątany w futbolową korupcję - wynika z prokuratorskich materiałów, do których dotarła "Polska The Times".

Jacek Zieliński wplątany w korupcję?
Źródło zdjęć: © Piotr Kucza/Newspix.pl

29.09.2010 | aktual.: 29.09.2010 08:02

Chodzi o lata 2003-2004, gdy Zieliński prowadził piłkarzy Górnika Łęczna. Z protokołów przesłuchań piłkarza Grzegorza S., działacza Bronisława K. i masażysty Górnika Ryszarda M. wynika, że trener nie mógł nie wiedzieć o handlowaniu meczami, a nawet raz sam zaproponował taką zbiórkę piłkarzom z rady drużyny.

Obecny szkoleniowiec Lecha stanowczo zaprzecza. Przyznaje, że był w tej sprawie przesłuchiwany we wrocławskiej prokuraturze apelacyjnej jako świadek. Zapewnia, że wiązanie go z kupowaniem meczów to bzdury. - Jestem tym zaskoczony, to wszystko nieprawda. Powiedziałem podczas przesłuchania w prokuraturze, że każdy, kto pracował w Łęcznej, może być pomówiony o korupcję. Zdaję sobie z tego sprawę. Trzeba z tym żyć - dodaje zdenerwowany.

Tymczasem b. piłkarz Górnika Łęczna Grzegorz S., przesłuchiwany we wrocławskiej prokuraturze jako podejrzany, opowiedział o zdarzeniu z ostatnich dni czerwca 2003 r. Górnik walczył wtedy z Zagłębiem Lubin o prawo gry w ekstraklasie.

Według piłkarza - dziś grającego w drużynie MKS Kluczbork - przed spotkaniem rewanżowym trener Zieliński miał zaproponować radzie drużyny zebranie 100 tys. zł. na łapówkę dla sędziego. - My się zgodziliśmy - wyjaśnił Grzegorz S. Za awans do ekstraklasy drużyna miała obiecany milion złotych premii. Już po meczu - wygranym przez Łęczną 2:1 - zawodnicy dowiedzieli się, że sędziujący mecz Jacek G. propozycji nie przyjął.

W prokuraturze Grzegorz S. wymienił jeszcze dwóch innych piłkarzy, którzy mieli słyszeć propozycję korupcyjną trenera Z. Nie byli oni jednak zainteresowani rozmową z "Polską The Times".

Z kart prokuratury gazeta publikuje listę ofert korupcyjnych Górnika Łęczna w sezonie 2003/2004.

1 lipca 2003 roku do kodeksu karnego weszły przepisy przewidujące karę więzienia za sportową korupcję.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (40)