Jacek Zieliński (PiS): koalicja będzie trzymała się do końca, bo ma ponad 230 głosów
Minister Sienkiewicz, gdyby miał choć odrobinę honoru, powinien podać się do dymisji, a premier Tusk, gdyby miał odrobinę odpowiedzialności, zdymisjonowałby go – mówił w "Polityce przy kawie” w TVP 1 poseł Jacek Zieliński z PiS. Jego zdaniem koalicja trzyma się władzy "jak pijany płotu i będzie się trzymała do końca, bo ma ponad 230 głosów”.
01.07.2014 | aktual.: 01.07.2014 10:09
– Będzie trudno odwołać jakiegokolwiek ministra, ale spróbujemy – mówił w programie "Polityka przy kawie” Jacek Zieliński z PiS.
– Złożyliśmy wniosek o odwołanie ministra Sinkiewicza zaraz po ujawnieniu tego, co było na nagraniach. Czekamy na głosowanie. Zobaczymy, co zrobią koalicjanci. Mam nadzieję, że nasz apel o przyzwoitość w głosowaniu ws. ministra Sienkiewicza, jak i całego rządu, odniesie skutek. W PSL i PO powinni znaleźć się ludzie przyzwoici, którzy zagłosują razem z nami. Tego wymaga elementarny interes państwa – dodał.
– To niestosowne, gdy mówcie, że jak ktoś jest przyzwoity, to zagłosuje tak jak wy, a jak nie, to zagłosuje inaczej – uważa Elżbieta Radziszewska z PO.
– Naprawdę trochę pan przesadził. Gdy rządziliście, to przyzwoitość schowaliście do kąta, siedziała jak pod miotłą – odpowiedziała Radziszewska Zielińskiemu. – Nie powinien pan aż tak ostro jechać po bandzie, bo można wam wypomnieć, co robiliście, gdy rządziliście z Lepperem – dodała Radziszewska.