Jacek Sasin zaskakuje planem pracy wicepremiera. Kulisy nominacji
Jako wicepremier chcę włączyć się w prace nad programem na przyszłą kadencję - stwierdza wprost Jacek Sasin. Uważa, że jest w stanie łączyć pracę na rzecz PiS z obowiązkami w gabinecie premiera. Broni też nowych szefów resortów.
05.06.2019 | aktual.: 25.03.2022 12:19
Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów w ramach rekonstrukcji rządu otrzymał tekę wicepremiera. Zmiany w gabinecie Mateusza Morawieckiego trzymane były w tajemnicy do ostatniej chwili. - Żonie powiedziałem dzień przed - wyjaśnił Jacek Sasin na antenie TVN24, odpowiadając na uwagę, że w niedzielę zarzekał się wręcz, iż nie obejmą go ruchy w ramach rekonstrukcji rządu.
- Chcę włączyć się przede wszystkim w przygotowanie budowy programu na kolejną kadencję - stwierdził nowo powołany premier.
Na stwierdzenie prowadzącego rozmowę Konrada Piaseckiego, że w rządzie trzeba pracować teraz, a nie od jesieni, Sasin odparł, że będzie zajmował się też bieżącymi sprawami.
Zobacz także: Obchody 4 czerwca. Prześmiewczy wywód ministra PiS o Donaldzie Tuska
- Moim głównym zadaniem będzie koordynowanie prac legislacyjnych, a jako wicepremierowi będzie mi łatwiej to robić - zapewniał.
Wicepremier pytany był również o przyjazd szefa Rady Europejskiej do Gdańska na obchody 30. rocznicy częściowo wolnych wyborów. - Donald Tusk pokazał znów swoim wystąpieniem, że nie jest jakąś ważną postacią dla polskiej sceny politycznej - ocenił.
- Słyszałem od dawna, że przyjedzie, wygłosi przełomowe przemówienie i wszystko odmieni. We wtorek też tak się nie stało - mówił Sasin w TVN24.
"Premier zna całą sytuację"
- Jeśli ktoś wchodzi do polityki zawsze się czegoś uczy - tak Jacek Sasin skomentował z kolei wyznanie nowej minister Elżbiety Witek, z którego wynikało, że nie do końca zna się na tematyce, którą przyszło jej niespodziewanie się zajmować w MSWiA.
Padło też pytanie o nowego szefa resortu edukacji Dariusza Piontkowskiego, szefa podlaskich struktur PiS. - Czy premier Mateusz Morawiecki wiedział o oskarżeniu o przywłaszczenie funkcji publicznej przez nowego ministra i o jego kontrowersyjnych działaniach jako kuratora, np. ws. Halloween - dopytywał Piasecki.
- Pan premier podejmując decyzję o przekazaniu komuś funkcji ma obraz całej sytuacji - powiedział Sasin.
Sasin: Prezydent nie przedstawił propozycji
Mówiąc o rekonstrukcji w rządzie, stwierdził, że przejście minister finansów Teresy Czerwińskiej do NBP nie ma nic wspólnego z jej oceną finansowania projektów socjalnych PiS. - Każdy minister finansów jest niezadowolony, kiedy musi wydawać pieniądze - przekonywał wicepremier.
Zaznaczył też, że nic nie wie, aby prezydent Andrzej Duda składał propozycje nazwisk, które mogłyby wejść do rządu. - Tak mówił tylko jego rzecznik - wyjaśnił.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl