PolskaJacek Sasin: Schetyna ośmieszył Nowoczesną

Jacek Sasin: Schetyna ośmieszył Nowoczesną

Kandydaturą Rafała Trzaskowskiego na prezydenta Warszawy PO wywróciła stolik "zjednoczonej opozycji" - mówi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Jacek Sasin (PiS). Jego zdaniem, lider Platformy Grzegorz Schetyna pozbył się konkurenta na szefa PO, a zewnętrznie - ośmieszył Nowoczesną.

Jacek Sasin: Schetyna ośmieszył Nowoczesną
Źródło zdjęć: © WP.PL

07.11.2017 05:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W ubiegły czwartekszef PO Grzegorz Schetyna oświadczył, że chciałby, by Rafał Trzaskowski był kandydatem PO i całej zjednoczonej opozycji na prezydenta Warszawy. Wcześniej Nowoczesna zapowiedziała, że jej kandydatem na to stanowisko będzie członek komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji Paweł Rabiej. Przedstawiciele opozycji wielokrotnie zapowiadali starania na rzecz współpracy w wyborach samorządowych, w tym wystawiania koalicyjnych list w wyborach do rad oraz współpracy przy wystawianiu, czy popieraniu kandydatów na prezydentów miast

Zdaniem Sasina kandydaturą Trzaskowskiego na prezydenta Warszawy Platforma "wywróciła stolik zjednoczonej opozycji". Według polityka PiS okoliczności wskazania Trzaskowskiego - nastąpiło to w czasie rozmów opozycji nt. wyłonienia wspólnych kandydatów - są "niecodzienne".

- Wewnętrznie Grzegorz Schetyna, kierując Trzaskowskiego na odcinek warszawski, pozbył się konkurenta na szefa PO. Zewnętrznie Schetyna ośmieszył Nowoczesną. Ryszard Petru (lider N) okazał się politykiem w krótkich spodenkach - ocenił w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Według Sasina Paweł Rabiej (N) byłby trudniejszym kandydatem dla PiS, bo nie odpowiadał za prezydenturę Hanny Gronkiewicz-Waltz. - Trzaskowski bronił jej nawet wtedy, kiedy wielu polityków PO odcinało się od niej. PO nie mogła znaleźć lepszego kontynuatora prezydentury Gronkiewicz-Waltz niż Trzaskowski - wskazał.

Polityk PiS nie przewiduje swojego startu w wyścigu o fotel prezydenta Warszawy. Jego zdaniem Zjednoczona Prawica potrzebuje nowej twarzy, na którą typuje Patryka Jakiego lub marszałka Stanisława Karczewskiego. Stasin jest przekonany jednak, że kandydata PiS na prezydenta stolicy poznamy dopiero "na przełomie roku". - Kandydatura Patryka Jakiego nie jest jeszcze przesądzona - zaznaczył.

Sasin wskazał, że duża część Warszawy - podobnie jak Jaki - to osoby urodzone w innych miastach. Z kolei Karczewski choć urodził się w stolicy, to później z niej wyjechał. - Jednak to nie są kwestie, wokół których powinna toczyć się kampania. Kampania powinna toczyć się wokół wizji Warszawy, a nie kwestii meldunkowych - podkreślił.

Jak dodał, powiedzenie "gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta" nie ma tutaj zastosowania.

Źródło: Rzeczpospolita, PAP

Komentarze (16)