PolitykaJacek Sasin o skandalicznych słowach Władimira Putina: To histeryczny atak

Jacek Sasin o skandalicznych słowach Władimira Putina: To histeryczny atak

- Wypowiedzi Rosjan mają uderzać w prestiż Polski. To atak histeryczny, Rosjanie nie sądzą, że to odniesie skutek. To nie grozi bezpieczeństwu Polski - zapewnił we wtorek wicepremier Jacek Sasin.

Jacek Sasin o skandalicznych słowach Władimira Putina: To histeryczny atak
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Adrianna Bochenek

Wicepremier Jacek Sasin był we wtorek rano gościem "Salonu Politycznego Trójki". Polityk skomentował antypolskie wypowiedzi Władimira Putina, który m.in. obarczył Polskę odpowiedzialnością za wybuch II wojny światowej.

- Rosjanom właśnie na tym zależy, żeby eskalować tę absurdalną dyskusję, bo fakty są powszechnie znane i nie budzą żadnych kontrowersji. A fakty są takie, że sojusz Stalina z Hitlerem był preludium do rozpoczęcia II wojny światowej i te dwa totalitarne państwa - Rosja Stalina pod nazwą Związek Radziecki i Niemcy hitlerowskie - to kraje, które tę wojnę rozpętały. Rozpętały też falę terroru w stosunku do innych narodów, w tym do Polaków - powiedział Sasin.

Wicepremier dodał, że po reakcjach zagranicznych polityków widać, że "fakty są znane opinii publiczne". - To pokazuje, że głos Rosji nigdzie nie jest aprobowany na świecie - zaznaczył.

Jacek Sasin To przygrywka do obchodów

Na pytanie dziennikarki, czy prezydent Andrzej Duda powinien zareagować, polityk odpowiedział:

- Są takie sytuacje, kiedy podnoszenie rangi odpowiedzi wobec bredni, które płyną z Rosji powoduje, że te brednie zyskują większy rozgłos i znaczenie. Mamy oświadczenie premiera Morawieckiego, które zostało skonsultowane z prezydentem. Nie widzę powodu, żeby potrzebne były kolejne głosy osób o takiej randze jak prezydent.

Zdaniem Sasina Rosja robi w ten sposób "przygrywkę do obchodów 75. rocznicy wyzwolenia obozu w Auschwitz".

- Chodzi o to, żeby poprzedzić te wydarzenia eskalacją rosyjskiej narracji, jak druga wojna światowa wyglądała. Od lat mówią, że oni są zwycięzcami II wojny światowej, a zapominają o swoim wkładzie w sojusz w Hitlerem - podkreślił polityk PiS.

Jacek Sasin: Polityka donoszenia na Polskę

Jacek Sasin wyraził żal, że opozycja zamiast się zjednoczyć w obliczu skandalicznych słów Władimira Putina, "nie potrafiła powstrzymać się od ataku na prezydenta i premiera". - Zabrakło jedności, ubolewam nad tym - powiedział.

Wicepremier PiS stwierdził, że nie spodziewa się niczego dobrego po planowanej wizycie marszałka Senatu w Brukseli. W środę 8 stycznia Tomasz Grodzki spotka się z Verą Jourovą, wiceszefową Komisji Europejskiej. Czeszka zajmuje się kwestią praworządności w UE. To ona poprosiła władze Polski o wstrzymanie procedowania ustawy kagańcowej. Pismo w tej sprawie otrzymał prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, a także marszałek Sejmu Elżbieta Witek oraz marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

- Odbieram to źle, bo spodziewam się z jakim przesłaniem pojedzie marszałek Grodzki do Brukseli. Będzie to niestety kontynuacja polityki donoszenia na Polskę. Polska jako suwerenny kraj, ma prawo zmieniać przepisy. Demokracja parlamentarna polega na tym, że większość stanowi prawo. Chcemy dokończyć reformę sądownictwa, mamy do tego mandat - zaznaczył Jacek Sasin.

Źródło: Trójka

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (158)