Jacek Saryusz-Wolski w akcji. Uderzenie w Tuska
- Donald Tusk sprzeniewierzył się polskim interesom, popierając nagonkę na Polskę. Nie zasługuje na wysokie urzędy, tak na urząd szefa Rady Europejskiej, jak i na urzędy polskie - stwierdził europoseł Jacek Saryusz-Wolski. To reakcja na pytanie o możliwość kandydowania Tuska na prezydenta RP.
28.01.2019 | aktual.: 29.01.2019 11:16
Słowa Saryusz-Wolskiego padły w rozmowie z TVP Info. Europoseł pytany był, jak ocenia kandydaturę Tuska , biorąc pod uwagę jego dotychczasowe dokonania na stanowisku szefa Rady Europejskiej.
Polityk zaznaczył, że "oczywiście między tymi dwiema funkcjami nie ma bezpośredniego związku". Według niego Tusk jako szef Rady Europejskiej "sprzeniewierzył się polskim interesom, popierając publicznie i politycznie nagonkę na Polskę, art. 7 i wszystko, co potem". - I również dyskretnie, i mniej dyskretnie, popierając w tej materii "totalną opozycję". Nie zasługuje na wysokie urzędy, ani tamten urząd (szefa Rady Europejskiej) - gdzie w zasadzie trudno mi powiedzieć, w czym Polska mogłaby mu być wdzięczna - ale również na urzędy polskie - stwierdził Saryusz-Wolski.
Europoseł zaznaczył, że zdaje sobie sprawę, że "w tej materii polska scena polityczna jest podzielona", ale - jak dodał - wierzy "głęboko w rozsądek i pamięć Polaków". Podkreślił, że "jest fundamentalnie przeciwny" kandydaturze Tuska na prezydenta Polski.
Tusk wyróżniony. Co na to Saryusz-Wolski?
Saryusz-Wolski pytany był również o wyróżnienie przyznane Tuskowi przez amerykański magazyn "Foreign Policy". Były premier znalazł się wśród 100 wyróżnionych na liście czołowych globalnych myślicieli w kategorii "Ekonomia i Biznes". W uzasadnieniu podano, że Tusk jako przewodniczący Rady Europejskiej coraz mocniej "konfrontował się ze swoim narodem, broniąc europejskich wartości integracji przed rosnącym nacjonalizmem".
Według europosła, "jest w tym stwierdzeniu sprzeczność". - Jedno jest prawdą, drugie nieprawdą. Konfrontował się z własnym narodem. Natomiast dzięki niemu i innym osobom mamy opinię kraju, który gwałci europejskie wartości, co jest nieprawdą - stwierdził Saryusz-Wolski.
- Zszargano naszą opinie akcją donosów i akcją polityczną za granicą wymierzoną przeciwko dobremu imieniu Polski. Bo to nie chodzi o aktualną władzę, bo władza się zmienia, ale kraj pozostaje. Natomiast ta część sceny politycznej przedłożyła własny interes polityczny nad dobre imię i interes Polski. I to jest niewybaczalne - podsumował.
Wcześniejsze komentarze
Wcześniej nagrodę dla Tuska skomentował szef KPRM Michał Dworczyk. - Niestety pełniąc obecną funkcję pokazał, że nie możemy liczyć na jego solidarność - argumentował. Uzasadnienie nazwał "kuriozalnym".
- Nie robiłbym z tego polityki w Polsce. Tusk jest w Brukseli, a my w Polsce (...) W polskim parlamencie są takie osoby, a nie inne. I one się muszą dogadać. Tusk z zewnątrz nie pomoże. Robotę fizyczną trzeba wykonać tutaj. Z Brukseli można sugerować i doradzać - komentował z kolei Ryszard Petru w programie "Tłit".
Przypomnijmy, Saryusz-Wolski nie pierwszy raz wypowiedział się krytycznie o Donaldzie Tusku. O tym, że jest "nieformalnym liderem opozycji totalnej" mówił w listopadzie. Europoseł wyraził wtedy gotowość do startu w wyborach prezydenckich, jeśli o urząd ten będzie się ubiegał również Tusk. Potem, pytany, czy nadal chciałby wystartować w wyborach prezydenckich, odparł: "Nie chcę, ale mogę musieć".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl