Szef Rady Europejskiej Donald Tusk znalazł się na liście "Global Thinkers" magazynu "Foreign Policy". - Takie rzeczy się zdarzają. Jakaś grupa osób uznała, że należy go na taką listę wpisać. I kropka. Nie robiłbym z tego polityki w Polsce. Tusk jest w Brukseli, a my w Polsce - komentował Ryszard Petru (Teraz!) w programie "Tłit". - W polskim parlamencie są takie osoby, a nie inne. I one się muszą dogadać. Tusk z zewnątrz nie pomoże. Robotę fizyczną trzeba wykonać tutaj. Z Brukseli można sugerować i doradzać - podkreślił.