Jacek Kurski o Antonim Macierewiczu: chciałbym, żeby sprawował jak najwyższe funkcje
Ciągle wraca się do straszenia Antonim Macierewiczem. To zasłużony i kompetentny polityk - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Jacek Kurski. W ten sposób odniósł się do pytania, czy to jednak wiceprezes PiS będzie kandydatem na stanowsko szefa MON.
Z informacji uzyskanych przez portal tvn24.pl wynika, że Jarosław Gowin nie jest już murowanym kandydatem do objęcia teki ministra obrony narodowej. Miał otrzymać propozycję pokierowania dwoma innymi resortami: nauki lub kultury. Jeden z rozmówców portalu, na pytanie czy to oznacza, że resortem obrony pokieruje Antoni Macierewicz odparł: - Proszę się przygotować na mocne doznania.
Pytany o tę kandydaturę Kurski powiedział, że nie jest dobrym rozmówcą w tej kwestii. Stwierdził jednak, że Gowin na pewno byłby lepszym ministrem obrony narodowej niż minister z Platformy Obywatelskiej. Dodał, że można mieć zastrzeżenia do obecnego szefa MON Tomasza Siemoniaka m.in. ws. spowolnienia programu narodowych sił zbrojnych.
Pytany wprost czy ministrem obrony narodowej zostanie Antoni Macierewicz, powiedział, że ciągle wraca się do straszenia wiceprezesem PiS, a to "wybitny polityk". -
- Bardzo zasłużony i niezwykle kompetentny. Chciałbym, żeby sprawował jak najwyższe funkcje - powiedział Kurski.
Monika Olejnik przypomniała Kurskiemu jego wcześniejsze słowa kierowane pod adresem Antoniego Macierewicza, m.in. że "zamach jest rzeczą, która buduje pozycje Antoniego Macierewicza i rodzaj psychicznego uzależnienia od niego Jarosława Kaczyńskiego". Kurski odparł, że wiele miesięcy temu wyjaśnił sobie z Antonim Macierewiczem te słowa. Dodał, że jego pogląd na katastrofę smoleńską zmienił się po tym, "jak wojska Putina zestrzeliły malezyjski samolot".