J.Kaczyński: źródłem przecieku był Radosław Sikorski
Według prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego
źródłem przecieku z tajnej rozmowy prezydenta Lecha Kaczyńskiego z
ministrem Radosławem Sikorskim był sam szef polskiej
dyplomacji. Jak ocenił J.Kaczyński, Sikorski ujawnił fragment
rozmowy w zemście.
21.07.2008 | aktual.: 21.07.2008 15:34
Piątkowy "Dziennik" w artykule "Wojna polsko-polska" przytoczył fragmenty rozmowy między prezydentem i szefem polskiej dyplomacji z 4 lipca, która odbyła się w BBN. Tego dnia premier Donald Tusk oświadczył, że nie jest usatysfakcjonowany ofertą USA w negocjacjach w sprawie tarczy antyrakietowej.
Prezydent miał pytać Sikorskiego m.in., czy to on tłumaczył telefoniczną rozmowę Tuska z wiceprezydentem USA Dickiem Cheney'em. "Dz" napisał także o wymianie zdań między Sikorskim, a szefową Kancelarii Prezydenta Anną Fotygą, podczas której minister spraw zagranicznych miał powiedzieć: można być prezydentem, ale można być też chamem.
Prezydent wiedząc, że bardzo ważne sprawy dla Polski są załatwiane wezwał ministra spraw zagranicznych i trochę zmył głowę. Miał do tego nie tylko święte prawo, ale i miał święty obowiązek. Minister spraw zagranicznych w zemście - bo jest to człowiek rzeczywiście niesłychanie wręcz uczulony na własnym punkcie - dał przeciek. I to jest w oczywisty sposób to, co z tej rozmowy zapamiętał - powiedział szef PiS.
Szef PiS odnosząc się do informacji prasowych na temat przecieku z tajnej rozmowy Lecha Kaczyńskiego z Radosławem Sikorskim, wyraził opinię, iż jej kontekst niektóre media przedstawiły w sposób nieprawdziwy.
Nie chodziło o żadne osobiste animozje i urazy, jak podawano, ale o niezwykle ważne kwestie dla Polski, bo Polsce amerykańska tarcza antyrakietowa jest potrzebna - dodał J.Kaczyński.
Szef PiS podkreślił, iż niezwykle istotnym elementem przemian w kraju powinno być wyrównywanie poziomu życia społecznego oraz pielęgnowanie dziedzictwa narodowego i polityki historycznej tak, "by Polacy mogli czuć się pewnie". Powinniśmy mówić o pewnym minimum cywilizacyjnym dla wszystkich i o równości szans do tego, by odnosić sukcesy i żyć na odpowiednim poziomie - zaznaczył Jarosław Kaczyński.