Izraelskie czołgi wjechały do Nablusu
Izraelskie czołgi wjechały w piątek na palestyńskie tereny na Zachodnim Brzegu Jordanu. Żołnierze aresztowali co najmniej jednego bojownika oraz przeprowadzili rewizje w kilku domach. Informacje te podały palestyńskie siły bezpieczeństwa.
Wojsko izraelskie przeprowadziło akcję w związku z zastrzeleniem trzech Izraelczyków podczas środowego palestyńskiego zamachu na osiedlu żydowskim Hamra na Zachodnim Brzegu. Do ataku doszło w czasie, gdy premier Izraela Ariel Szaron przebywał w Stanach Zjednoczonych, gdzie próbował przekonać prezydenta George`a W. Busha do zerwania kontaktów z Jaserem Arafatem.
Według palestyńskich sił bezpieczeństwa, 10 czołgów oraz uzbrojone wozy wjechały ok. 200 m na teren Nablusu na północy Zachodniego Brzegu. Izraelscy żołnierze wkroczyli do kilku domów i przejęli palestyński posterunek na obrzeżach miasta. Armia przejęła ponadto kilka budynków w palestyńskiej wiosce Tamoun na północny wschód od Nablusu.
Wojsko izraelskie poinformowało, że działania te są częścią akcji przeciwko palestyńskim zamachowcom. Izrael dodaje, że w nocy z czwartku na piątek w Hebronie aresztowano członka Dżihadu. Zatrzymano również dwóch bojowników Hamasu w miejscowości Bir Zeit - wiosce na Zachodnim Brzegu, kontrolowanej przez izraelskie siły bezpieczeństwa.
W czwartek izraelskie helikoptery dwukrotnie ostrzelały kompleks palestyńskich budynków rządowych w Nablusie. Co najmniej 12 osób zostało rannych. (an, jask)