Izrael uderzył w chrześcijan. Tragiczny bilans Czerwonego Krzyża
Co najmniej 18 osób zginęło w wyniku izraelskiego nalotu na miejscowość Aito w północnym Libanie - przekazał Czerwony Krzyż. Teren ten, zamieszkiwany głównie przez chrześcijan, jak podkreśla agencja AFP, dotąd nie był celem ataków izraelskich sił zbrojnych.
Nalot miał miejsce w poniedziałek rano, a jego celem był dom mieszkalny. Jak przekazał agencji Reutera burmistrz Aito, Joseph Trad, budynek był wynajmowany przez uchodźców.
Aito w regionie Kada Zagharta to jedno z najdalej na północ położonych miejsc w Libanie, które jak dotąd zostało zaatakowane przez Izrael. Górzysty teren zamieszkiwany jest głównie przez chrześcijan i dotychczas nie był atakowany przez izraelskie wojska - przypomniała agencja AFP.
W ataku zginęło co najmniej 18 osób
Czerwony Krzyż przekazał, że w izraelskim nalocie na miejscowość Aito zginęło co najmniej 18 osób. Wcześniejsze doniesienia libańskiego ministerstwa zdrowia mówiły o co najmniej dziewięciu ofiarach śmiertelnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Weszli do tunelu Hezbollahu. Odkryli nową broń z Iranu i Rosji
Na razie izraelska armia nie skomentowała nalotu, a cel operacji pozostaje niejasny.
W ciągu ostatnich trzech tygodni Izrael nasilił swoje działania wojskowe w Libanie, potwierdzając, że celem operacji jest eliminacja zagrożenia ze strony Hezbollahu - wspieranej przez Iran szyickiej organizacji, która kontroluje znaczne obszary Libanu. Do tej pory izraelskie naloty koncentrowały się głównie na terenach zamieszkałych przez szyitów, obejmujących południe kraju, Dolinę Bekaa oraz południowe przedmieścia Bejrutu.
Poza nalotami Izrael prowadzi także operację lądową na południu Libanu, która trwa już od dwóch tygodni.
Rząd w Jerozolimie zaznacza, że starania wojskowe wymierzone są w Hezbollah, a dotychczasowe ataki doprowadziły do śmierci kilkuset członków tej organizacji, w tym jej wysokich rangą dowódców, oraz znacznie osłabiły militarny potencjał grupy. Niemniej jednak, jak podają libańskie media i władze, wśród ofiar nalotów jest wielu cywilów.
Liczba ofiar rośnie
Hezbollah od ponad roku regularnie ostrzeliwuje północną część Izraela, co ma związek z trwającą wojną w Strefie Gazy. Izraelskie siły zbrojne odpowiadają na te ataki silnymi kontruderzeniami. Ministerstwo zdrowia w Bejrucie poinformowało, że od początku ostrzałów, które nasiliły się w ciągu ostatnich trzech tygodni, w Libanie zginęło ponad 2,3 tys. osób, a ponad 10 tys. zostało rannych. Większość z nich padła ofiarą izraelskich nalotów.
W ciągu ostatniego roku, w wyniku ataków Hezbollahu na północ Izraela, zginęło ponad 50 osób. W ostatni weekend, w wyniku ataku drona na bazę wojskową w środkowym Izraelu, śmierć poniosło czterech żołnierzy.
Jednocześnie konflikt zmusił do ucieczki ok. 1,2 mln z 5,5 mln mieszkańców Libanu, co stanowi dodatkowe obciążenie dla kraju, który od dawna zmaga się z kryzysem gospodarczym.