Izrael walczy z pożarami. Policja zatrzymała podejrzanych o podpalenia
• Izrael od kilku dni walczy z wielkimi pożarami
• Według ministra ds. bezpieczeństwa publicznego część pożarów została wywołana celowo
• Haaretz: zatrzymano 12 osób podejrzanych o podpalenia
25.11.2016 | aktual.: 25.11.2016 11:24
Od kilku dni w Izrael zmaga się z pożarami lasów i zarośli. W czwartek ewakuowano około 50 tysięcy osób z 280 tysięcznej Hajfy, do której dotarły pożary lasów. Ewakuowano nie tylko mieszkańców kilku dzielnic, ale również uniwersytet, szkoły i więzienie.
W piątek ogień pojawiły się w okolicach Jerozolimy i wczesnym rankiem ewakuowano część mieszkańców miasta. Zagrożone są również inne miasta. W związku z pożarami, władze zdecydowały się zamknąć jedną z autostrad prowadzących do Tel Awiwu.
Walkę z ogniem utrudnia susza i silny wschodni wiatr. Meteorolodzy przewidują, że wyjątkowo sucha i wietrzna pogoda utrzyma się przez kilka najbliższych dni. Izrael nie radzi sobie z gaszeniem pożarów i kilka krajów, w tym Chorwacja, Cypr, Grecja, Włochy, Rosja i Turcja, wysłało w sumie dziesięć samolotów do gaszenie pożarów.
Pożary wybuchły w różnych miejscach w kraju, w tym na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu. Minister ds. bezpieczeństwa publicznego Gilad Erdan powiedział w czwartek, że blisko połowa z nich wybuchła najpewniej na skutek podpaleń.
##Władze Izraela szukają podpalaczy
W związku z jednym pożarem zatrzymano czterech Palestyńczyków. Rzecznik policji, Micky Rosenfeld, dodał, że zatrzymani Palestyńczycy mieli lekkomyślnie rozpalić ognisko. Jeszcze wczoraj śledczy nie zdołali ustalić, czy któryś z pożarów został wywołany celowo. W tym kierunku było prowadzone śledztwo, a policja była pewna swoich podejrzeń. Premier Benjamin Netanjahu dodał, że Izrael stawi czoła terrorowi podpalaczy i wykorzysta wszystkie możliwe legalne środki do ustalenia odpowiedzialnych podpaleniom.
Jak podała gazeta Haaretz, izraelska policja zatrzymała w piątek rano 12 osób podejrzanych o celowe podpalenia lasów. A prawicowi politycy i media sugerują, że za podpaleniami mogą stać właśnie Palestyńczycy. Autonomii Palestyńskiej zaproponowały pomoc w akcjach gaśniczych.
Ostatnio z tak wielkimi pożarami Izrael walczył w 2010 roku. Wtedy ogień pojawił się również w okolicach Hajfy i spowodował śmierć 42 osób. Był to najtragiczniejszy pożar w historii kraju.