Izrael otworzy kolejny front. Galant mówi to wprost
Izrael wypchnie Hazbollah za linię rzeki Litani w Libanie przy użyciu siły, jeśli nie będzie można osiągnąć tego środkami dyplomatycznymi – takie zapewnienie miało paść ust szefa izraelskiego MON Joawa Galanta na spotkaniu z samorządowcami miast i gmin na północy Izraela. W związku zagrożeniem ostrzałami ewakuowano z tego regionu 80 tys. mieszkańców.
06.12.2023 | aktual.: 07.12.2023 08:56
W środę minister obrony Joaw Galant spotkał się z samorządowcami miast i gmin leżących przy granicy z Libanem. Ich mieszkańcy zostali ewakuowani w październiku w związku z ostrzałem prowadzonym z południowego Libanu przez Hezbollah. Galant zapowiedział, że ludzie ci nie wrócą do domów, dopóki Hezbollah nie zostanie wyparty za rzekę Litani w Libanie.
Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1701, która zakończyła drugą wojnę libańską w 2006 roku, zakazała Hezbollahowi utrzymywania obecności wojskowej na południe od rzeki Litani, która znajduje się około 30 kilometrów na północ od granicy Izraela z Libanem. Hezbollah rażąco naruszył tę rezolucję i regularnie przeprowadza ataki przy użyciu rakiet i dronów na Izrael.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas napiętego spotkania w Nahariji Galant powiedział, że najlepszą opcją dla Izraela jest osiągnięcie porozumienia dyplomatycznego, które spowoduje wyegzekwowanie rezolucji 1701. Jeśli to się nie uda, minister zapowiedział, że Izrael będzie "działał wszystkimi dostępnymi środkami", aby odepchnąć Hezbollah za pomocą działań militarnych.
80 tys. ewakuowanych
Około 80 tys. mieszkańców izraelskich społeczności położonych do 10 kilometrów na południe od granicy z Libanem zostało ewakuowanych i tymczasowo przebywa w hotelach i innych obiektach, finansowanych przez państwo.
Źródło: Times of Israel