Islandia: autobusy napędzane wodorem
Islandia realizuje program, którego celem jest pierwsza w świecie całkowita rezygnacja z paliw kopalnych. W przyszłym roku na drogi tego wyspiarskiego kraju wyjadą pierwsze autobusy napędzane wodorem.
04.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Głównym źródłem energii, stosowanym powszechnie zarówno w przemyśle jak i gospodarstwach domowych oraz w transporcie, ma być wodór, którego spalanie jest całkowicie nieszkodliwe dla środowiska, bowiem nie powoduje żadnych zanieczyszczeń, ani tzw. efektu cieplarnianego.
Przyjęty przez parlament islandzki program przewiduje stosowanie w transporcie wyłącznie samochodów i autobusów, a nawet statków wyposażonych w silniki elektryczne, zasilane wodorowymi ogniwami paliwowymi. Ogniwa te wydzielają podczas pracy jedynie parę wodną.
Energię elektryczną potrzebną do produkcji wodoru metodą elektrolizy mają dostarczyć nie tradycyjne elektrownie opalane węglem lub ropą, ale elektrownie wodne, zbudowane na licznych, choć niewielkich, rzekach islandzkich, lub źródła geotermalne, których nie brak w tym skalistym, obfitującym w wulkany kraju. W przyszłości Islandia ma zamiar nawet eksportować wodór do krajów europejskich.
Islandczycy poznają przedsmak nowej ery już w przyszłym roku, kiedy mają być przekazane do eksploatacji trzy pierwsze napędzane wodorem autobusy. Do eksperymentu islandzkiego ma się przyłączyć dziewięć innych miast europejskich, takich jak Madryt, Amsterdam i Hamburg.
W odróżnieniu jednak od tych metropolii, w których "wodorowe" autobusy stanowić będą jedynie niewiele znaczący margines, Islandia chce w ten sposób zapoczątkować przestawianie całego transportu na czysty ekologicznie napęd.
Bragi Arnasson, profesor chemii z uniwersytetu w Reykjaviku, ocenia, że proces ten zajmie ok. 30-40 lat. Obecnie po drogach Islandii porusza się ok. 180 tys. samochodów. Kraj ten ma również flotę rybacką złożoną z 2500 trawlerów.
W obecnych warunkach, kiedy baryłka ropy kosztuje ok. 20 dolarów, uzyskiwanie wodoru metodą elektorlizy jest - niestety - dwu, a nawet trzykrotnie droższe, ale jest to z kolei równoważone przez fakt, iż ogniwa paliwowe są też ok. dwu, trzykrotnie wydajniejsze energetycznie od silników spalinowych.
Całe przedsięwzięcie jest wspierane przez koncern DaimlerChrysler, który zbuduje pierwsze autobusy z napędem wodorowym, koncern naftowy Royal Dutch Shell i norweską grupę przemysłowa Norsk Hydro. Wszystkie te trzy firmy traktują Islandię jako swego rodzaju poligon doświadczalny dla nowej technologii, która może stanowić przyszłość dla ludzkości, po wyczerpaniu się źródeł ropy. (jask)