Irlandzki terrorysta zabił dziennikarkę. Strzelał do brytyjskich policjantów
Młoda dziennikarka Lyra McKee została zastrzelona podczas zamieszek w Irlandii Północnej. Policja mówi o terroryzmie i obwinia radykalnych Republikanów. Obrazy z nocnych wydarzeń na ulicach Derry przywołują mroczne wspomnienia ciągnącego się od wieków konfliktu religijnego.
Niepokoje w Derry, jak mówią republikanie - katolicy, lub Londonderyy, jak miasto nazywają unioniści - protestanci, rozpoczęły się od policyjnej operacji i rewizji w kilku domach ludzi podejrzewanych o związki z organizacją terrorystyczną Nowa IRA. Mieli oni przygotowywać zamieszki podczas dorocznych ceremonii upamiętniających Powstanie Wielkanocne przeciwko Wielkiej Brytanii w Dublinie w 1916 r.
W reakcji na działania policji na ulice miasta wyszły grupy młodych ludzi uzbrojonych w kamienie i koktajle Mołotowa. Podczas zamieszek niezidentyfikowany terrorysta otworzył ogień w kierunku policjantów. Jedna z kul trafiła 29-letnią Lyrę McKee, niezależną dziennikarkę śledczą, która relacjonowała zdarzenia. Pomimo natychmiastowego przewiezienia do szpitala, kobieta zmarła.
McKee uważana była na wschodzącą gwiazdę dziennikarstwa śledczego w Irlandii Północnej. Publikowała w wielu magazynach, a w ubiegłym roku podpisała umowę z wydawcą książki. Zajmowała się przede wszystkim pokłosiem dekad konfliktu między katolikami i protestantami, który formalnie zakończyło podpisane w 1998 r. Porozumienie Wielkopiątkowe.
Partie katolików i protestantów przeciwko przemocy
Przedstawiciele głównych ugrupowań politycznych zgodnie potępiają przemoc. Michelle O’Neill, wiceprzewodnicząca republikańskiej partii Sinn Fein, mówi o "bezsensownym zabójstwie" popełnionym przez "tzw. dysydentów", czyli radykałów, którzy odłączyli się od głównego nurtu nacjonalistów. Polityk wezwała ekstremistów do rozwiązania swojej organizacji, a mieszkańców miasta do współpracy z policją.
W podobnym tonie wypowiada się Arlene Foster, przewodnicząca Demokratycznej Partii Unionistycznej. "Ludzie, którzy sprowadzili karabiny na nasze ulice w latach 70., 80. i 90. mylili się. To jest równie złe w 2019 r." – napisała na Twitterze.
Organizatorzy dorocznych obchodów z okazji rocznicy Powstania Wielkanocnego odwołali ceremonie w "wyrazie szacunku dla tragicznego i przypadkowego zabicia Lyry McKee". Nie potępili jednak zamachowca, który strzelał do policjantów.
Terroryści w Irlandii Płn. są bardzo aktywni
Policja podejrzewa, że zamach był dziełem terrorystów z Nowej IRA, małej organizacji, która nie przystąpiła do rozejmu i nie złożyła broni. Jej członkom przypisywana jest odpowiedzialność za podrzucenie kilku bomb w Londynie na początku marca 2019 r. Ładunki nie wybuchły. Derry jest jednym z głównych punktów zapalnych.
Na początku 2019 r. terroryści zdetonowali samochód pułapkę przed budynkiem sądu w Derry i postrzelili dwóch mężczyzn. Według MI5, brytyjskiej służby bezpieczeństwa, Irlandia Północna jest sceną jednych z najbardziej intensywnych działań terrorystycznych w Europie, a funkcjonariusze regularnie zapobiegają zamachom. Tłem wydarzeń jest ciągnący się od wieków konflikt religijny pomiędzy protestantami wiernymi Londynowi i katolikami uważającymi Brytyjczyków za okupantów.
Chaos polityczny wokół brexitu podsycił obawy przed zerwaniem porozumienia wielkopiątkowego zwłaszcza, że wyjście Wielkiej Brytanii bez umowy z UE groziło odtworzeniem granicy między Irlandią Północną a Republiką Irlandii. Zniesienie barier między dwiema częściami podzielonej wyspy jest jednym z kluczowych punktów umowy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl