Irlandia Północna liberalizuje prawo aborcyjne i legalizuje małżeństwa jednopłciowe. Powód? Kryzys polityczny
O północy w nocy z poniedziałku na wtorek w Irlandii Północnej weszły w życie przepisy liberalizujące aborcję, a niedługo zostaną dopuszczone małżeństwa jednopłciowe. Decyzji tej nie podjął jednak irlandzki rząd, lecz władze w Londynie.
22.10.2019 08:45
Irlandia Północna jest od wielu miesięcy pozbawiona własnego rządu. Po wyborach z marca 2017 roku obie główne siły - unionistyczne (DUP) i nacjonalistyczne (Sinn Fein) - zdobyły niemal tyle samo miejsc (40 i 39). Żadnej ze stron nie udało się sformować rządu a negocjacje pomiędzy nimi utknęły w martwym punkcie. Północnoirlandzki parlament przestał w praktyce funkcjonować, a wiele jego kompetencji przejął rząd w Londynie.
W lipcu 2019 w brytyjskim parlamencie przyjęto dwie poprawki do północnoirlandzkiego prawa - legalizującą aborcję i małżeństwa jednopłciowe. Głosowanie odbywało się bez dyscypliny partyjnej i obie zdobyły ogromną większość głosów - 383 do 73 w wypadku małżeństw i 332 do 99 w przypadku aborcji.
Północnoirlandzki parlament mógł odrzucić obie poprawki i wciąż w Irlandii Północnej obowiązywałoby XIX-wieczne prawo. Tak się jednak nie stało. Co prawda w poniedziałek wieczorem zebrał się po raz pierwszy od prawie trzech lat, ale miało to charakter symboliczny, bo w posiedzeniu nie wzięła udział Sinn Fein. Nie udało się więc wybrać nowych władz zgromadzenia, a tym samym jego posiedzenie musiało zostać odroczone.
Do tej pory przerywanie ciąży w Irlandii Północnej jest zakazane, a kodeks karny przewidywał za nie nawet dożywotnią karę pozbawienia wolności. Jedyny wyjątek stanowiło zagrożenie zdrowia i życia matki, ale niesprecyzowane przepisy sprawiły, że lekarze bali się dokonywać zabiegu. Większość Irlandek dokonywała więc aborcji, w którymś z sąsiednich krajów - Anglii, Walii lub Szkocji.
Źródło: irishtimes.com