Irański dysydent w szpitalu po 37 dniach głodówki
Irański dysydent, dziennikarz Achbar
Gandżi po 37 dniach strajku głodowego został w niedzielę po
południu przewieziony z więzienia do szpitala Milad w Teheranie -
poinformowała jego małżonka Masumeh Szafiie.
Kobieta udała się w poniedziałek rano do szpitala, ale nie pozwolono jej widzieć się z mężem.
Zezwolenie na wizyty bliskich zależy od decyzji konserwatywnego prokuratora generalnego Teheranu, Saida Mortazawiego.
"Nie wiem nawet, w jakiej sali leży mąż. Lekarze powiedzieli mi, że jest bardzo słaby, ale chcę to zobaczyć na własne oczy" - powiedziała Szafiie.
Najgłośniejszy dziś więzień polityczny w Iranie został skazany w 2001 roku na sześć lat więzienia za opublikowanie artykułu, w którym oskarżał kilku dygnitarzy reżimu o odpowiedzialność za serię zabójstw intelektualistów i pisarzy.
Gandżi zapowiedział, że nie przerwie strajku głodowego, dopóki nie uzyska bezwarunkowego zwolnienia z więzienia.