Iran zwraca Polsce szczepionki przeciw COVID-19. Powód może zaskakiwać

Przypomnijmy: do przekazania szczepionek Iranowi doszło 16 października ubiegłego roku na lotnisku w Teheranie. "Fakt wsparcia Iranu przez Polskę w walce z pandemią COVID-19 spotkał się z szerokim i przyjaznym odbiorem na miejscu. Informacje na ten temat zostały opublikowane przez wszystkie największe gazety, agencje i portale informacyjne" - informowało wówczas polskie MSZ.

W poniedziałek irańska telewizja państwowa, powołując się na Mohammada Hashemiego, urzędnika ministerstwa zdrowia, przekazała, że Polska podarowała Iranowi około miliona dawek brytyjsko-szwedzkiej szczepionki koncernu AstraZeneca.

Do sprawy odniósł się też szef irańskiego resortu zdrowia Bahram Einollahi. W liście do szefa urzędu celnego wskazał, że mimo zapewnień ze strony Polski, przekazane szczepionki okazały się pochodzić z "nieuprawnionego źródła". Dodał, że strona polska zapowiedziała już wymianę szczepionek na te, które są akceptowane w Iranie.

Zobacz też: Szokujące orędzie Putina. Ekspert: "Kompletnie fikcyjny świat"

W 2020 r. najwyższy przywódca Iranu Ali Chamenei ogłosił, że szczepionki wyprodukowane w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii nie będą dopuszczone do stosowania w Iranie, nazywając je "zabronionymi".

Podawany pacjentom jest za to chiński preparat Sinopharm, rosyjski Sputnik V oraz szczepionka stworzona w Indiach.

Obecnie Iran zmaga się z kolejną falą epidemii koronawirusa. W kraju dominuje wariant Omikron. Z oficjalnych danych wynika, że z powodu COVID-19 zmarło 135 tys. osób. W pełni zaszczepionych jest 65,7 proc. populacji. Łącznie wykonano ponad 140 mln szczepień.

Źródło: Al Jazeera

Przeczytaj również:

4. dawka szczepionki. Polacy otrzymują skierowania

Koronawirus w Polsce. Jest wzrost zakażeń