Iran drażni Zachód: będą nowe zakłady wzbogacania uranu
Irański rząd zlecił stworzenie 10 nowych zakładów do wzbogacania uranu. Budowa pięciu z nich ma ruszyć natychmiast. Kolejnych pięć zakładów ma zostać wybudowanych po znalezieniu dla nich odpowiedniej lokalizacji. Irański prezydent Mahmud Ahmadineżad oświadczył, że Teheran zmierza do produkcji 250-300 ton paliwa nuklearnego rocznie.
29.11.2009 | aktual.: 30.11.2009 04:39
Prace nad ośrodkami, których lokalizacja została ustalona, powinny rozpocząć się w ciągu dwóch miesięcy. Według telewizji nowe zakłady będą tej samej wielkości jak kompleks w Natanzie, w środkowym Iranie, który działa już od kilku lat.
- Bez wątpienia, niektóre z nowych zakładów wzbogacania uranu muszą być planowane od pewnego czasu, skoro wybrano już dla nich pięć lokalizacji" - ocenił Mark Fitzpatrick, analityk ds. broni nuklearnej w Międzynarodowym Instytucie Studiów Strategicznych w Londynie. - Jednak ogłoszenie budowy 10 ośrodków to zwykłe przechwałki" - dodał cytowany przez agencję Reutera ekspert.
Jak zauważył, Iran miałby problemy ze sprowadzeniem komponentów niezbędnych do wyposażenia nowych instalacji nuklearnych, m.in. ze względu na międzynarodowe sankcje.
Tego samego zdania jest Jacqueline Shire, ekspertka z waszyngtońskiego Instytutu Nauki i Bezpieczeństwa Międzynarodowego. - Iran nie ma wystarczających zasobów uranu, aby podtrzymać program jego wzbogacania na przedstawioną skalę - wskazuje.
Decyzja irańskich władz z pewnością jeszcze zaostrzy stosunki Teheranu z Zachodem. Światowe potęgi oskarżają islamską republikę o próbę skonstruowania bomby atomowej. Iran zdecydowanie temu zaprzecza i twierdzi, że wzbogaca uran w celach pokojowych.
Biały Dom ocenił w niedzielę, że jeśli Iran zrealizuje swoje zapowiedzi i doprowadzi do budowy 10 nowych ośrodków wzbogacania uranu, będzie to kolejny sygnał, że Teheran próbuje się odizolować od społeczności międzynarodowej. Z kolei zdaniem brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Davida Milibanda, deklaracje Iranu są prowokacją.
- Takie posunięcie byłoby kolejnym poważnym naruszeniem przez Iran zobowiązań nałożonych na niego licznymi rezolucjami Rady Bezpieczeństwa ONZ, a także kolejnym sygnałem, że Iran wybrał izolację" - oświadczył rzecznik Białego Domu Robert Gibbs
W piątek Rada Gubernatorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) przyjęła rezolucję potępiającą Iran za ukrywanie ośrodka wzbogacania uranu Fordo i żądającej wstrzymania prowadzonych w nim prac.
Wiceprezydent Iranu i szef irańskiego Urzędu ds. Energii Atomowej Ali Akbar Salehi ocenił, że decyzje jego kraju są "twardą odpowiedzią na skandaliczny krok sześciu mocarstw w czasie ostatniego posiedzenia MAEA". - Dziesięć nowych ośrodków zostanie zbudowanych. Jesteśmy przywiązani zarówno do naszych praw, jak i zobowiązań międzynarodowych - podkreślił Salehi.
W niedzielę irański parlament wezwał rząd Ahmadineżada do przedstawienia planu ograniczenia współpracy z MAEA. Parlament może wymóc na rządzie obniżenie poziomu współpracy z Agencją. Już raz stało się to w 2006 roku, gdy MAEA zagłosowała za poruszeniem kwestii irańskiej na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Rada Gubernatorów przyjęła ostatnią rezolucję miesiąc po przedstawieniu Iranowi propozycji wymiany jego nisko wzbogacanego uranu na paliwo nuklearne do jego reaktora badawczego. Uran miałby być wysyłany do Rosji, a następnie do Francji i powracać do Iranu w postaci paliwa. Teheran odrzucił jednak tę propozycję, żądając jednoczesnej wymiany na swoim terytorium, na co z kolei nie godzi się MAEA.