Irak zarzuca Polsce, że chciała mu sprzedać wadliwe helikoptery
Iracki minister obrony zarzucił Polsce, że usiłowała sprzedać irackim siłom zbrojnym stare i zepsute poradzieckie helikoptery za ponad 100 milionów dolarów - podała amerykańska agencja prasowa Knight Ridder.
21.07.2005 | aktual.: 21.07.2005 07:09
Jak napisała 14 lipca korespondentka agencji Hannah Allam, której artykuł przedrukowało kilka prowincjonalnych gazet w USA, iracki minister Sadun al-Dulejmi wymienił sprawę helikopterów jako jeden z przykładów marnowania przez Irak funduszy poprzez zakup wadliwego lub przestarzałego sprzętu wojskowego.
"Zespół irackich inspektorów wojskowych przyjechał do Polski, aby skontrolować to, co miało być flotą odnowionych helikopterów, które kosztowały rząd ponad 100 mln dolarów. Okazało się, że były to 24 stare śmigłowce z czasów radzieckich, liczące sobie po 30 lat. Zdegustowani Irakijczycy odmówili ich przyjęcia i wrócili do Bagdadu z pustymi rękami, bez helikopterów i zapłaconych już pieniędzy" - pisze autorka.
"Helikoptery były zepsute" - cytuje dziennikarka irackiego ministra.
Dulejmi powiedział, że wadliwy sprzęt trafia do Iraku wskutek przekupywania irackich urzędników przez jego sprzedawców. Wymienił też irackiego handlarza bronią Ziada Tareka Cattana, którego oskarża się o korumpowanie irackich nabywców.
Cattan wspomniał w wywiadzie dla dziennikarki Knight Ridder, że w celu zakupu sprzętu dla armii irackiej podróżował m.in. do Polski, gdzie negocjował nabycie helikopterów i miał prosić Polaków o zastąpienie starych modeli nowymi.
W artykule mowa jest również o "fatalnym zakupie" karabinów maszynowych MP5, ale nie wynika z niego, że chodzi o karabiny z Polski. Karabiny te Irakijczycy kupili po 3500 dolarów za sztukę, chociaż ich kopie wykonane w Egipcie kosztują na czarnym rynku... 200 dolarów.
"Wielu naszych (irackich) żołnierzy zginęło, gdyż dano im stare karabiny AK-47 i kazano walczyć w Faludży" - powiedział Cattan. Nie wiadomo, czy miał na myśli karabiny z Polski.
Knight Ridder "zarzuca Polsce, że wysyła do Iraku niesprawne śmigłowce, imitacje karabinów MP5 i wozy pancerne z cieknącymi zbiornikami".
Bumar, który sprzedawał Irakowi sprzęt wojskowy, twierdzi jednak, że karabinów ani wozów pancernych do Iraku nie wysyłał.