Irak. Tragiczny pożar szpitala w Bagdadzie. Zginęły co najmniej 82 osoby
Rośnie tragiczny bilans pożaru, który wybuchł w nocy z soboty na niedzielę w szpitalu w Bagdadzie. Zginęły co najmniej 82 osoby, 110 jest rannych. Świadkowie opowiadają o ogniu, który błyskawicznie się rozprzestrzeniał i ludziach, którzy, próbując się ratować, wyskakiwali z okien.
Pożar w szpitalu im. Ibn al-Chatiba na południowo-wschodnich obrzeżach Bagdadu wybuchł w nocy z soboty na niedzielę. Irackie źródła informują, że zapoczątkowała go eksplozja niewłaściwie przechowywanej butli z tlenem.
Świadkowie twierdzą, że słyszeli eksplozję, a potem zobaczyli ogień, który błyskawicznie się rozprzestrzeniał. - Jakby ktoś dolewał paliwa - opowiada mężczyzna, który przyszedł do szpitala, by odwiedzić brata.
Pożar w szpitalu w Bagdadzie: ludzie skakali z okien
Z jego relacji wynika, że ogień odciął w salach wielu pacjentów. Nie mieli, którędy uciec, próbowali się więc ratować skacząc z okien.
- Pomogłem bratu opuścić szpital, a potem wróciłem tam. Widziałem dziewczynę, może 19-letnią, która dusiła się, jakby miała umrzeć. Złapałem ją i wyniosłem ze szpitala - opowiada świadek.
Z najnowszych informacji przekazanych przez rzecznika resortu spraw wewnętrznych wynika, że zginęły co najmniej 82 osoby. 110 zostało rannych.
Wcześniej informowano, że wśród ofiar jest 28 pacjentów, którzy podłączeni byli do respiratorów.
Pożar wywołał gniew wśród Irakijczyków. Wielu z nich wzywa do dymisji ministra zdrowia.
Agencja Reutersa zwraca uwagę, że iracki system opieki zdrowotnej, zrujnowany przez dziesiątki lat sankcji, wojen i zaniedbań, został nadwyrężony podczas kryzysu związanego z epidemią koronawirusa.
W Iraku od wybuchu epidemii zanotowano 1 025 288 przypadków zakażenia SARS-CoV-2, w tym 15 217 zgonów - podało w sobotę irackie ministerstwo zdrowia.
Źródło: aljazeera.com, indiatimes.com
