Irak: 21 zabitych w zamachach w Bagdadzie podczas wizyty Ban Ki Muna
Co najmniej 21 osób zginęło w serii wybuchów samochodów pułapek w Bagdadzie - poinformowała policja. Do eksplozji doszło, gdy w irackiej stolicy przebywał sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun.
Najkrwawszy zamach miał miejsce w zamieszkanej głównie przez szyitów dzielnicy Szaab na wschodzie miasta. W wybuchu na ulicy handlowej śmierć poniosło 11 osób, a 28 zostało rannych.
Uzbrojeni napastnicy zaatakowali też punkt kontrolny na południu Bagdadu. Zabili tam trzech policjantów i ranili czterech.
W ostatnim czasie sunniccy rebelianci nasilili ataki na siły bezpieczeństwa oraz zwolenników zdominowanego przez szyitów rządu premiera Nuriego al-Malikiego. Miniony rok okazał się najkrwawszym w Iraku od pięciu lat. Jak szacuje organizacja zajmująca się liczeniem cywilnych ofiar konfliktu - Iraq Body Count (IBC), w aktach przemocy zginęło 9 745 cywilów.
Po poniedziałkowym spotkaniu z Malikim przebywający w Bagdadzie szef ONZ wyraził zaniepokojenie przemocą i zaapelował do irackich przywódców, by wyeliminowali jej przyczyny.
Obecnie powiązani z Al-Kaidą bojownicy walczą z siłami rządowymi o kontrolę nad zachodnią prowincją Anbar. W rękach ugrupowania pod nazwą Islamskie Państwo Iraku i Lewantu (ISIL) od 1 stycznia są leżąca w Anbarze Faludża i część miasta Ramadi.
ISIL dąży do utworzenia w Anbarze własnego islamistycznego państwa, którego granice sięgałyby terytorium Syrii.