IPN cenzuruje tablicę ku czci Bronisława Geremka. Nie chce określeń "Europejczyk" oraz "współtwórca demokratycznej Polski"
19 września na skwerze Bronisława Geremka w Warszawie ma zostać odsłonięta upamiętniająca go tablica. Zastrzeżenia do jej treści zgłosił IPN.
Dyrektor IPN-owskiego biura Upamiętnienia Walk i Męczeństwa Adam Siwek w przesłanym do Zarządu Terenów Publicznych piśmie stwierdził, że „należy wprowadzić w zaproponowanej inskrypcji kilka zmian” - informuje "Gazeta Wyborcza". Co nie spodobało mu się w treści napisu upamiętniającego Bronisława Geremka?
Po pierwsze użycie sformułowania "w hołdzie". Zdaniem dyr. Siwka takie wyrażenie "przyjęło się odnosić" do osób walczących lub poległych za ojczyznę.
Dyrektorowi biura Upamiętnienia Walk i Męczeństwa nie spodobało się również określenie "Europejczyk". „Określenie to, jak mniemam, zostało użyte dla podkreślenia przywiązania prof. Geremka do wartości europejskich, jednakże dalsza część dokładnie to opisuje” - cytuje fragment uzasadnienia dyr. Siwka "Gazeta Wyborcza" (dyrektor prawdopodobnie ma na myśli następujący fragment inskrypcji: "wprowadzał Polskę do NATO oraz działał na rzecz wstąpienia Polski do Unii Europejskiej" - przyp. red.).
Dyr. Siwkowi nie podoba się także nazwanie prof. Geremka "współtwórcą demokratycznej Polski". Jego zdaniem należy zastąpić je określeniem „aktywny uczestnik przemian demokratycznych”.
- Przyznam, że jestem stanowiskiem IPN zdumiona. Określenie „Europejczyk” oznacza wierność wartościom kulturowym. Wbrew temu, co „mniema” dyr. Siwek, oznacza, że można się czuć Polakiem i Europejczykiem, nie uznając tych tożsamości za sprzeczne. Taka była postawa prof. Geremka - mówi "GW" dr Jolanta Kurska, dyrektor Fundacji im. Bronisława Geremka, która przygotowała treść napisu na tablicę.
Dr Kurska dodaje, że zamiana określenia "współtwórca demokratycznej Polski", na „aktywny uczestnik przemian demokratycznych”, to próba deprecjonowania osoby Geremka. Fundacja nie zgadza się na zmiany proponowane przez IPN.
Źrodło: "Gazeta Wyborcza"