IPN: Andrzej Przyłębski nie skłamał w oświadczeniu lustracyjnym. Internet ironizuje
Ambasador nasz czy ich? - pytają internauci. Politycy i dziennikarze szybko zareagowali w mediach społecznościowych na decyzję Instytutu Pamięci Narodowej. Jak poinformował, nie skieruje do sądu sprawy oświadczenia lustracyjnego Andrzeja Przyłębskiego, bo jest zgodne z prawdą. - Policja historyczna PiS woli ścigać bohatera wolności - podkreślają użytkownicy Twittera, ubolewając nad nagonką na Lecha Wałęsę.
Prokurator Oddziałowego Biura Lustracyjnego IPN w Krakowie zdecydował, że nie ma podstaw do skierowania sprawy Przyłębskiego do sądu. Dlaczego? Jak tłumaczył, nie ma wątpliwości co do prawdziwości oświadczenia lustracyjnego ambasadora RP w Niemczech.
- Uznał, że w sprawie niniejszej bezspornie doszło do podpisania zobowiązania do współpracy z SB i przyjęcia przez lustrowanego pseudonimu, jednak nie występują łącznie wskazane powyżej przesłanki przesądzające o współpracy. Przede wszystkim uznał, że brak jest przesłanki materializacji i tajności - poinformowało Biuro Lustracyjne IPN.
O komentarz w sprawie poprosiliśmy żonę Przylębskiego prezes Trybunału Konstytucyjnego Julię Przyłębską. - Cieszę się, że mój mąż nie będzie się musiał tłumaczyć z czegoś, czego nie zrobił - powiedziała w rozmowie z WP.
W sieci spore niezadowolenie
- Mój mąż to naprawdę porządny uczciwy człowiek - dodała Przyłębska. Nie zgadza się z nią wielu polityków i dziennikarzy. Dali temu wyraz na Twitterze.
Wielu z nich uważa, że Przyłębski nie jest polskim ambasadorem, ale rządowym. Co więcej, jak podkreślają, dzięki protekcji PiS może czuć się nietykalny.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Internauci porównywali też tę sprawę ze wszczęciem postępowania ws. fałszywych zeznań Lecha Wałęsy dot. dokumentów TW "Bolek" przez IPN.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- To policzek dla niezłomnych i wszystkich polskich patriotów. Niestety znowu wygrało partyjniactwo i kunktatorstwo. PiS jest taki sam jak PO. Jeśli tylko interes polityczny nakazuje, ukręcą każdą niewygodną dla siebie sprawę - to jeden z komentarzy z prawicowego portalu niezależna.pl.
Źródło: Twitter/WP