Inwazja na Ukrainę? Ekspert o możliwym rozwoju wydarzeń
Czy Rosja zdecyduje się na przeprowadzenie inwazji na Ukrainę na pełną skalę? Zdaniem eksperta w najbliższym czasie powinniśmy podziewać się raczej nacisków w formie hybrydowej. - Scenariusz z atakiem na Kijów czy wschodnią Ukrainę jest na tym etapie mniej prawdopodobny - uważa specjalista w rozmowie z TVN24.
14.02.2022 | aktual.: 14.02.2022 13:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Z dnia na dzień wzrasta zagrożenie, związane z potencjalną inwazją Rosji na Ukrainę. Jak w piątek poinformował doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan, do atak może dojść jeszcze w tym tygodniu, przed zakończeniem Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.
Przypomnijmy również, że przy granicy białorusko-rosyjskiej od 10 lutego br. trwają manewry wojskowe Rosji i Białorusi "Związkowa Stanowczość-2022". W regionie tym gromadzi się coraz więcej rosyjskich wojsk, zauważalne są coraz większe liczby pojazdów wojskowych i sprzętu militarnego - na ostatnich zdjęciach satelitarnych eksperci zauważyli nawet szpitale polowe. Chociaż Kreml na razie dementuje wszelkie pogłoski o planowanym ataku, analitycy ostrzegają, że niebezpieczeństwo nadal jest bardzo realne.
Jak np. podkreślał w rozmowie z TVN24 dr Adam Eberhardt z Ośrodka Studiów Wschodnich, na razie należy spodziewać się głównie "nasilającej się presji o charakterze hybrydowym" ze strony Rosji, która ma na celu "zwiększenie niepewności na Ukrainie, aby zaostrzyć sytuację społeczną i ekonomiczną, doprowadzić do zwiększenia strachu, aby drogą niemilitarną wymuszać ustępstwa, także ze strony Zachodu".
Ekspert: Dla Putina odzyskanie kontroli nad Ukrainą jest priorytetem
Ekspert zaznaczył jednak, że - czego mógł nie spodziewać się Władimir Putin - reakcja państw Zachodu jest zaskakująca wspólna i stanowczo, co prowadzi do tego, że tego typu działania "niespecjalnie się stronie rosyjskiej udają".
Specjalista dodał też, że atak militarny jest możliwy, ale niełatwo określić, kiedy. - Zarówno mniej prawdopodobna inwazja lądowa na Ukrainę i bardziej prawdopodobna wojna bezkontaktowa, czyli być może ataki rakietowe czy lotnicze na infrastrukturę krytyczną - stwierdził w rozmowie ze stacją.
Jeżeli zaś chodzi o możliwość inwazji na pełną skalę, to - zdaniem eksperta - "jest możliwa, jeżeli chodzi o kwestie techniczne". Dr Eberhardt podkreślał, że Rosja "zgromadziła siły zbrojne". - Dla Władimira Putina, przy jego racjonalności, odzyskanie kontroli nad Ukrainą jest priorytetem - ocenił analityk. Wskazał jednak też, że "nadmiernie ofensywne działania, inwazja lądowa, niesie dla Rosji olbrzymie ryzyka związane z reakcją ukraińskiego społeczeństwa, reakcją społeczności międzynarodowej".
Inwazja Rosji na Ukrainę na pełną skalę? "Scenariusz mniej prawdopodobny"
- Dużo łatwiej czołgi wprowadzić na Ukrainę, niż później je utrzymać i efektywnie okupować państwo ukraińskie. Dlatego scenariusz inwazji na pełną skalę związanej z atakiem na Kijów czy wschodnią Ukrainę jest na tym etapie mniej prawdopodobny - wyjaśniał mówiąc, że zamiast tego może dojść np. do blokady energetycznej Ukrainy, presji politycznej i hybrydowej.
- W interesie rosyjskim leży utrzymywanie niepewności, leży prowadzenie dialogu z Zachodem, nawet jeżeli on niespecjalnie daje efekty - dodał.
Fakt, że Kreml podtrzymuje te rozmowy "może być sygnałem, że będzie to gra na wycieńczenie, że będzie to gra stopniowanej eskalacji, stopniowego podsycania niepokojów, niezadowolenia na Ukrainie, destabilizowania Ukrainy politycznie, męczenia, wyczerpywania Zachodu". To - jak twierdzi ekspert - z perspektywy Władimira Putina może być aktualnie optymalne rozwiązanie.
Źródło: TVN24
Przeczytaj także: