Inwazja mrówek we Wrocławiu. "Są nawet w pralce"
Mieszkańcy Wrocławia zmagają się z plagą mrówek. Jak relacjonują w mediach społecznościowych, mrówki są wszędzie - kuchni, łazience, wchodzą nawet do pralki.
Mrówki kryją się w zamkniętych przestrzeniach o wilgotności około 80 proc. i temperaturze od 25 do 30 stopni Celsjusza. Najczęściej można je zauważyć blisko miejsc stanowiących źródło wilgoci takie jak kuchnie, łazienki. Na gniazda zaadaptowane mogą być też mniej typowe miejsca jak niedomknięte pudełka czy kasety video.
Trudno się ich pozbyć, a popularne środki owadobójcze często nie pomagają.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problem z mrówkami mają mieszkańcy osiedla Nowy Dwór we Wrocławiu - informuje "Fakt". "Rok w rok to samo... Faraonki" - pisze na grupie osiedlowej jedna z mieszkanek. Pan Michał napisał, że mrówki potrafiły zagnieździć się "pod gumą w ościeżnicy, pośród papierowych instrukcji gdzieś w szafce, a nawet wewnątrz palnika w kuchence gazowej".
Mieszkańcy skarżą się, że mrówki są niemal wszędzie - w pralce, w czajniku, pieczywie.
Jak czytamy, o mrówkach wchodzących w kuchni kanałem wentylacyjnym jedna z kobiet poinformowała spółdzielnię mieszkaniową. Miała usłyszeć, że nie ma funduszy na jakiekolwiek działania, a kobieta może zakleić kanał taśmą.
Przeczytaj także: Kiepska informacja dla milionów Polaków. Niebawem dostaną pisma
Źródło: Fakt/Wikipedia