Utopili powstanie we krwi
Jako pierwsze uderzyły jednostki spadochronowe, które bez walki zajęły gmachy węgierskiego parlamentu i ministerstwa obrony narodowej, a także opanowały lotniska. Armia węgierska praktycznie nie stawiała oporu, zdezorganizowana aresztowaniem ministra obrony i proradziecką postawą większości kadry oficerskiej.
Na zdjęciu: sowieckie czołgi na ulicach Budapesztu.