Internauci o planach opodatkowania oszczędności
(inf. własna)
02.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Blisko 9 tys. osób wzięło do piątkowego popołudnia udział w ankiecie Wirtualnej Polski, dotyczącej podatku od odsetek z oszczędności. 51% internautów zadeklarowało, że jeśli taki podatek zostanie wprowadzony, wycofa z banku wszystkie oszczędności. 21% chce wycofać tylko część oszczędności, 28% twierdzi, że utrzyma swoje lokaty w bankach.
Dla wielu rozwiązaniem jest przeniesienie oszczędności do banku zagranicznego. Trzeba mieć nie po kolei w głowie żeby wymyślać temu podobne bzdety, jak ten nieszczęsny podatek. Doprowadzą do ruiny banki - pisze Quick.
Z kolei Grzes zastanawia się, jak fiskus zachowa się wobec kredytów: czy nasze opiekuńcze państwo dopłaci mi do tego, że to ja płacę odsetki??? A może w takim przypadku będę sobie mógł te odsetki odliczyć od podatku? Jeśli nie, to ja chrzanię taką sprawiedliwość.
Johan jest zaniepokojony wzrastającą liczbą zobowiązań obywateli wobec budżetu: ludzie którzy mają pojęcie o ekonomii już dawno policzyli że maximum dochodów państwa osiąga się przy ok. 15% podatku. Potrzeba nam liberalnego rządu bo inaczej dogoni nas Białoruś. Przeciwko zbytniemu fiskalizmowi jest również daro Witaliński: kabaret trwa dalej. Jak można dwa razy opodatkować te same pieniądze, to może od razu 50% naszych pensji przekażmy jako darowiznę dla posłów.
Przeciwników podatku uspokaja Ikar: Wreszcie zostanie opodatkowany obcy kapitał spekulacyjny. Wszędzie na świecie opodatkowuje się operacje gospodarcze i powstałe w ich wyniku dochody. My kochamy przywileje, wyjątki i obejścia. Dodaje, że nikt rozsądny nie zrezygnuje z lokat, bo straci jeszcze więcej - w związku z inflacją i brakiem oprocentowania. Bankowiec zauważa, że dziurę budżetową trzeba załatać i wzywa, aby nie żałować 20% od odsetek od kapitału, dodając: każdy biedny chciałby mieć taki problem.
Zen zwraca uwagę na jeszcze jeden powód, dla którego podatek powinien zostać wprowadzony: pytam, dlaczego pracowity człowiek, który inwestuje swoje własne pieniądze w przedsiębiorstwo musi za ich pomnożenie zapłacić podatek, podczas gdy ktoś leniwy lub mniej pomysłowy, oddając swój grosz do dyspozycji banku, podatku od osiągniętego z tego tytułu zysku (odsetek) płacić nie musi.
Tego typu argumenty nie przemawiają do kz: hasła Belki i jemu podobnych to kretynizmy dla nieświadomych. Ładnie brzmiące, chwytne dla maluczkich a szkodliwe dla gospodarki - jak podatek akcyzowy od samochodów, który położył sprzedaż, a więc i dochody do budżetu.
Nie wszyscy jednak uważają, że decyzja rządu w jakiś istotny sposób wpłynie na finanse przeciętnego Polaka. Uważam, że ta dyskusja dla większości Polaków jest bezprzedmiotowa, bo by się nad tym głowić to trzeba mieć co oszczędzać - napisał Toruńczyk.(ck, ajg, jask)