Sceny jak z filmu na ulicach polskich miast. Dopadli kolejnych Gruzinów
Sceny rodem z gangsterskich filmów, dobrze zaplanowane akcje i napady na konwój z pieniędzmi. Tak działają gruzińskie gangi - policjanci z Poznania rozpracowali kolejną grupę przestępczą i zatrzymali czterech podejrzanych.
Od wielu miesięcy policjanci kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu pracowali nad sprawami napadów na konwojentów przewożących pieniądze z kantorów.
Napadają w całej Polsce
Do pierwszego napadu w Poznaniu doszło w marcu ubiegłego roku. Kolejny miał miejsce w grudniu. Kryminalni dokładnie przeanalizowali wszystkie zabezpieczone ślady, w tym monitoringi. Tak wytypowali dwóch mężczyzn.
- Policjanci ustalili, że dwóch poszukiwanych przez nich sprawców brało udział w kradzieży pieniędzy w Łodzi w 2018 roku. Wtedy łupem sprawców padło 1,5 miliona złotych. Funkcjonariusze zebrali wszystkie potrzebne informacje od kolegów z Łodzi - informuje nadkom. Maciej Święcichowski z zespołu prasowego KWP Poznań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyrzucił telewizor z czwartego piętra. Na dole był wózek z dzieckiem
Kolejni dwaj podejrzani o udział w gangu i napady na konwojentów - jak się okazało, również w Warszawie i Tarnowie - zostali zatrzymani 20 sierpnia br. w Warszawie. Policjanci z tamtejszego wydziału patrolowo-interwencyjnego na Białołęce zatrzymali do kontroli drogowej samochód z 2 mężczyznami. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że są oni poszukiwani przez Wydział Kryminalny KWP w Poznaniu.
- Łączne straty poszkodowanych właścicieli opiewały na kwotę blisko 2,5 miliona złotych. Podejrzani starannie planowali swoje napady. Obserwowali poszkodowanych i w dogodnym momencie, używając siły fizycznej i grożąc m.in. nożem, rabowali pieniądze - dodaje Święcichowski.
Czterej zatrzymani obywatele Gruzji usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, rozboju oraz kradzieży. Na wniosek Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani. Grozi im do 20 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: