Instytucjom państwowym wciąż mało publicznych pieniędzy
Naczelne organy władzy państwowej, które samodzielnie układają swoje budżety, mają nienasycony apetyt na publiczne pieniądze - pisze dziennik "Polska". Zdaniem gazety, większych nakładów w przyszłym roku żądają państwowe instytucje. Chcieliby je przeznaczyć na podwyżki pensji, zakupy sprzętu, budynków i samochodów.
01.10.2008 | aktual.: 01.10.2008 05:35
Przyszłoroczny budżet Kancelarii Sejmu ma wynieść 420 milionów złotych, co oznacza, że wzrośnie o blisko 10% w porównaniu obecnym rokiem. Posłowie mają dostawać o tysiąc złotych więcej na utrzymanie biur poselskich. W sumie w przyszłym roku na utrzymanie biur poselskich przewidziano ponad 11 milionów złotych.
Ale to nie wszystko - podkreśla dziennik "Polska". O 17,6% zwiększą się także wydatki na krajowe i zagraniczne podróże posłów. Kancelaria Sejmu chce też w przyszłym roku wyremontować tzw. stary dom poselski oraz odnowić salę obrad Sejmu. Koszt - 12 milionów złotych.
Kancelaria Prezydenta zamierza w przyszłym roku zatrudnić 30 nowych osób i podnieść pensje pracowników o 31%. Więcej mają też pochłonąć remonty i bieżące zakupy. To jak wylicza, gazeta pochłonie 190 milionów złotych wydatków.
Posłów, senatorów i prezydenta zdecydowanie przebili jednak sędziowie Sądu Najwyższego, którzy chcą dostać 30,5 miliona złotych więcej niż dotychczas. Według informacji dziennika "Polska", zaplanowali 35% podwyżki płac, zakupienie mieszkania służbowego i dwóch samochodów.