Informacje o pełnomocnictwie dla Kulczyka pochodzą od Barcikowskiego
Andrzej Grzesik (Samoobrona) z komisji
śledczej ds. PKN Orlen powiedział, że informacja o
pełnomocnictwie do sprzedaży polskich rafinerii Rosji, jakiego
prezydent Aleksander Kwaśniewski miał udzielić Janowi Kulczykowi,
znajduje się w jednoźródłowej, niepotwierdzonej notatce służb
specjalnych. Taką informację - według posła - przekazał komisji w
zeszłym tygodniu szef ABW Andrzej Barcikowski.
05.08.2005 | aktual.: 05.08.2005 17:30
Wiceprzewodniczący komisji Roman Giertych (LPR) poinformował dziennikarzy, że w swojej wersji raportu z prac komisji wnioskuje o postawienie prezydenta przed Trybunałem Stanu. Zdaniem posła, Kwaśniewski świadomie i w sposób całkowicie przemyślany usiłował doprowadzić do sprzedaży na rzecz Rosjan polskiego sektora naftowego. Giertych uważa, że w tym celu prezydent upoważnił Jana Kulczyka.
Wiceszef komisji Zbigniew Wassermann (PiS) uważa, że pełnomocnictwo "funkcjonuje w wiedzy" ABW. Zdaniem posła, jest wielce prawdopodobne, że istnieje taka notatka, która miała być upoważnieniem dla Kulczyka do sprzedaży Rosjanom polskich rafinerii. Ale te okoliczności są badane w trybie tajnym - dodał.
Wassermann podkreślił, że jeśli potwierdzi się, że takie pełnomocnictwo zostało wydane, będzie można mówić o odpowiedzialności za działanie na szkodę państwa polskiego. Zaznaczył, że wiedza komisji o możliwości istnienia dokumentu powinna być potwierdzona np. zeznaniami pod przysięgą, albo gdy dokument trafi do komisji. Dlatego Wassermann nie potwierdził, że są jednoznaczne powody, aby postawić prezydenta Kwaśniewskiego przez Trybunałem Stanu, o co wnioskuje Giertych (LPR).
Także zdaniem Grzesika, wniosek o postawienie prezydenta przed TS można rozważać dopiero, gdy informacje z notatki służb potwierdzą się w innym źródle.
Wassermann pytany o apel Giertycha, by odtajnić wszystkie dokumenty związane z pełnomocnictwem dla Kulczyka, powiedział: to niezwykle ważne materiały w kontekście ukazania opinii publicznej, jak funkcjonował system władzy na najwyższych jej poziomach. Jak dodał, ewentualne odtajnienie niesie zagrożenie odpowiedzialności karnej tylko dla autorów takich działań.
Zapowiedział, że w związku z pojawieniem się tego wątku, zwróci się do prezydium komisji o umożliwienie przesłuchania osób mających związek z tą notatką.