Idzie fala zwolnień? Belka o czarnym scenariuszu
- Już się zaczynają upadłości czy zwolnienia, ale sytuacja na rynku pracy jest jednak tak komfortowa z punktu widzenia pracobiorców, że nie przewiduję powtórki sytuacji z początku lat dwutysięcznych, kiedy bezrobocie poszybowało do poziomu 20 proc., jako konsekwencja walki z inflacją, którą wtedy bardzo ostro prowadziła ówczesna Rada Polityki Pieniężnej - mówił w programie "Tłit" Wirtualnej Polski były szef NBP prof. Marek Belka. Przypomniał, że wówczas kilkunastoprocentową inflację udało się obniżyć do około 2 proc. Według niego są prognozy mówiące o tym, że obecna inflacja może osiągnąć nawet 20 proc. Belka ocenił, że zejście z tego pułapu do poziomu kilku procent będzie wymagało sporo wysiłku. - Żeby sprowadzić inflację już nie do poziomu 2 proc., ale około 4 proc., będzie trzeba właściwie quasi recesji - powiedział.