Incydenty w sejmie
Marcin Plewka z Solidarnych 2010 (na zdjęciu) twierdził, że zatrzymanie go to objaw totalitaryzmu. - To jest po prostu sejm Platformy Obywatelskiej - mówił, kilka razy podkreślając, że nie reprezentuje żadnej partii i chodzi mu tylko o prawdę.
Zobacz film: Kilka incydentów podczas przemówienia Tuska