Incydenty na kolei. Wiadomo więcej o zatrzymanym policjancie
Seria incydentów na kolei. Jednym z zatrzymanych w sprawie jest policjant, który od lutego pracował w Wydziale Techniki Operacyjnej w Białymstoku. Wiadomo, ile spędził czasu w służbie.
Od kilku dni w Polsce dochodzi do serii incydentów na kolei. Wiele wskazuje, że to jednak nie przypadki. W niedzielę zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy usłyszeli zarzuty dotyczące nieuprawnionego zatrzymania pociągów w Podlaskiem.
Obaj mieli zostać namierzeni przez pracowników kolei w Białymstoku. W ich domu znaleziono sprzęt krótkofalarski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zakaz aut spalinowych w UE. Ekspertka: chodzi o przesiadkę do autobusów i pociągów
Jeden z zatrzymanych to policjant. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", 29-latek od lutego pracował w Wydziale Techniki Operacyjnej podlaskiej Komendy Wojewódzkiej Policji.
- W sumie był w policji blisko pięć lat. Wcześniej pracował w jednej z komend na terenie Podlaskiego - przekazał "GW" rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa.
Czym zajmuje się Wydział Techniki Operacyjnej?
Jak wskazuje "GW", Wydział Techniki Operacyjnej zajmuje się "realizowaniem czynności operacyjno-rozpoznawczych", w tym poprzez kontrolę operacyjną czy niejawną obserwację osób, miejsc i środków transportu.
Oprócz tego funkcjonariusze "prowadzą obserwacje transgraniczne oraz realizują inne zadania z zakresu techniki operacyjnej, wynikające z umów i porozumień międzynarodowych" oraz "realizują inne zadania z zakresu techniki operacyjnej określone odrębnymi przepisami wydanymi przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych oraz Komendanta Głównego Policji".
Seria zatrzymań pociągów
W woj. podlaskim w niedzielę rano z powodu nieuprawnionego nadania sygnału radio-stop stanęły pociągi w pobliżu stacji Łapy, a koło południa dwukrotnie wstrzymano ruch kolejowy na trasie Sokółka - Szepietowo. Spółka PKP PLK zapewniła, że opóźnienia nie były duże, a sprawą zajmują się już służby, m.in. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Straż Ochrony Kolei, policja oraz przewoźnicy.
Także we wtorek doszło do incydentów. W czterech województwach: łódzkim, mazowieckim, opolskim i pomorskim stanęło 25 pociągów pasażerskich. To także efekt nieuzasadnionego użycia sygnałów radio-stop.
Czytaj więcej:
Źródło: "Gazeta Wyborcza"