Co było przyczyną?
Prezydentowi ani żadnej z towarzyszących mu osób nic się nie stało. BOR we współpracy z policją ustala przyczyny zdarzenia.
- Jak państwo widzą, jestem cały i zdrowy. Sprawa będzie badana przez ekspertów. Jak sądzę, mam nadzieję, że zostanie zbadana porządnie i wnikliwie - powiedział dziennikarzom prezydent, który przyjechał do Istebnej na narty.