Samoloty Putina leciały do polskiej granicy. Ekspert tłumaczy dlaczego
Myśliwce F-35 holenderskich sił powietrznych przechwyciły w poniedziałek trzy rosyjskie samoloty, które zbliżyły się do polskiej strefy obrony powietrznej. - To nie pierwsza i nie ostatnia prowokacja. Takie incydenty się zdarzają i będą się powtarzać. Musimy pokazywać, że jesteśmy gotowi i czujni - mówił w programie Wirtualnej Polski ppłk rez. Andrzej Kruczyński. Były oficer jednostki specjalnej GROM stwierdził w rozmowie z Mateuszem Ratajczakiem, że podobne prowokacje mają miejsce w różnych częściach świata i uczestniczą w nich nie tylko samoloty, ale też balony obserwacyjne. - Rosjanie próbują odciągnąć nieco uwagę innych od Ukrainy, by tam działać w sposób jeszcze bardziej bandycki - ocenił Kruczyński.