Ile twarzy miał Światowid - znów wpadka Komorowskiego?
Jestem taki sam od 21 lat w wolnej Polsce. Byłem taki sam w walce z poprzednim systemem. Nie muszę, nie chcę i nie będę zmieniał ani życiorysu, ani mojego stylu uprawiania polityki, Nie będę się przebierał i udawał, że jestem Światowidem o pięciu twarzach jednocześnie - mówił Bronisław Komorowski na wiecu wyborczym we Włocławku. Tymczasem, jak podaje wykorzystywana wielokrotnie przez marszałka Komorowskiego Wikipedia, Świętowit (Światowid, to potoczna nazwa), był bóstwem o czterech twarzach.
25.06.2010 | aktual.: 25.06.2010 20:29
Jak podkreślił Komorowski, "w życiu ma się jedną twarz i jeden honor", a "jak się ciągle coś udaje albo jak się ciągle kłamie, to się twarz traci i honor też się traci". Zaznaczył również, że polska wolność wywalczona w 1989 roku była budowana przez ludzi o różnych orientacjach politycznych. - Wolną Polskę budowali ludzie obozu solidarności, ale i mądrzy ludzie z tamtego obozu, który swoimi korzeniami sięgał poprzedniej epoki - powiedział.
Kandydat PO zaapelował także do wyborców o 500 dni szansy na pokazanie tego, że "zgoda może skutecznie budować, że nie będzie Polski ciągłego konfliktu między premierem a prezydentem, nie będzie ciągłego odgryzania się, nie będzie ciągłego psucia państwa polskiego, nie będzie sporu o krzesło czy o samolot". - Będzie budowanie - powiedział Komorowski. Jak zaznaczył, "niektórzy straszą Polskę i Polaków tym, że grozi monopol polityczny". - Straszą ci, którzy mieli monopol w ramach jednej rodziny nawet- mówił
- Zrobimy wiele, zbudujemy naprawdę wiele. To będzie rozpoczęcie budowy już na wszystkich odcinkach przewidywanych, planowanych autostrad w Polsce, to będą kontrakty podpisane na następne 1000 km budowy dróg w Polsce. To będzie dokończenie dzieła podwyżek dla nauczycieli - deklarował kandydat PO.
Jak dodał, "te 500 dni budowania to będzie także 500 dni pracy nad tym, żeby żołnierze polscy wrócili w 2012 roku z Afganistanu", a także "pójście naprzód w kwestiach Polski cyfrowej, Polski nowoczesnej, Polski, gdzie będzie internet dla każdego obywatela, także na wsi polskiej". nauczycieli - deklarował kandydat PO.
W trakcie kampanii, przeciwnicy polityczni wielokrotnie wypominali Komorowskiemu liczne wpadki słowne, które obnażały jego brak wiedzy. Oburzenie wywołała m.in wypowiedź kandydata PO na temat wiz do USA. Komorowski stwierdził, że nie powinniśmy domagać się od USA zniesienia wiz. Polityczni adwersarze szybko przypomnieli my, że w 2004 roku domagał się "bardzo ostrego" naciskania na USA ws. zniesienia wiz, a trzy lata później chciał powołać specjalny zespół do zbadania kilkuset przypadków osób, którym odmówiono wjazdu do USA.
Kolejną wpadkę Bronisław Komorowski zaliczył wskazując Marka Belkę jako kandydata na stanowisko prezesa NBP. Prezentując jego kandydaturę przedstawił go jako byłego premiera, a obecnie zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. gospodarczych Europy. Marek Belka pełnił obowiązki sekretarza wykonawczego Komisji Gospodarczej ONZ ds. Europy (UNECE), ale do grudnia 2008 roku. Zastąpił go na tym stanowisku Jan Kubis ze Słowacji. A Belka? W styczniu 2009 roku został dyrektorem Departamentu Europejskiego Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Kilka dni przed I turą wyborów okazało się także, że Bronisław Komorowski znalazł się w grupie osób, które nie znają godzin otwarcia lokali wyborczych. Jak wynika z sondażu Instytutu Spraw Publicznych aż 48% Polaków sądzi, że w wyborach można głosować do godz. 21 lub 22, choć tak naprawdę lokale otwarte są do 20. Bronisław Komorowski nie potrafił poprawnie odpowiedzieć na pytanie dziennikarza w tej sprawie. - Do której można głosować panie marszałku? - pytał dziennikarz . - Tak jak... jak komisje... jak PKW... - odpowiedział niejasno Komorowski.