Igor Tuleya domaga się przywrócenia do orzekania. Powołuje się na TSUE
Zawieszony przez Izbę Dyscyplinarną SN sędzia Igor Tuleya złożył wniosek o przywrócenie do pracy w sądzie. - Nie ma żadnych wątpliwości w związku z ostatnimi orzeczeniami TSUE, że powinienem być dopuszczony do orzekania - powiedział dziennikarzom.
20.07.2021 08:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tuleya przekazał, że złożył w sekretariacie prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek w tej sprawie. - Wykonuję swój obowiązek, jestem sędzią, powinienem orzekać - oświadczył. - Jeśli prezes przestrzega prawa, to powinien umożliwić mi wychodzenie na salę sądową. Jeśli nie, to sam sobie wypisuje laurkę - dodał sędzia.
Tuleya zapowiedział też, że jeśli prezes Sądu Okręgowego w Warszawie Piotr Schab odrzuci jego wniosek, to złoży zawiadomienie "o możliwości popełnienia przestępstwa". Jak mówił sędziowie, którzy nie przestrzegają orzeczeń sądów europejskich mogą narazić się na odpowiedzialność dyscyplinarną lub karną.
Towarzyszący Tulei sędzia Piotr Gąciarek ocenił, że w tej sprawie sytuacja prawna jest "jasna i jednoznaczna". - My, sędziowie, jesteśmy po stronie prawa - oświadczył.
Zobacz też: Czarnek wyklucza duchownych z Kościoła? Ks. Prusak nie ma wątpliwości. "Przejaw prostactwa i prymitywizm"
Po wyjściu z sekretariatu sądu Tuleya przekazał, że nie udało mu się zastać prezesa Schaba, który - jak się okazało - przebywa obecnie na urlopie. Wniosek trafi więc najprawdopodobniej do wiceprezesa Przemysława Radzika.
TSUE zdecydował. Kolejny cios w Izbę Dyscyplinarną SN
W czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że Polska uchybiła zobowiązaniom wynikającym z traktatów unijnych, a Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie zapewnia niezależności i bezstronności.
Według wyroku TSUE system dyscyplinowania sędziów nie jest wolny od wpływów władzy. Dlaczego? Ponieważ sędziów Izby Dyscyplinarnej nominuje Krajowa Rada Sądownictwa, którą z kolei powołuje Sejm.
Dzień wcześniej, w innej sprawie, wiceprezes TSUE Rosario Silva de Lapuerta, zobowiązała Polskę do "natychmiastowego zawieszenia" stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
"W wydanym w środę postanowieniu wiceprezes Trybunału Rosario Silva de Lapuerta, uwzględniła wszystkie wnioski Komisji Europejskiej do czasu wydania ostatecznego wyroku" - czytamy w komunikacie wydanym przez TSUE.
Zgodnie z prawem, które obowiązuje we wszystkich krajach Unii Europejskiej Polska po czwartkowym wyroku TSUE powinna teraz zmienić przepisy dotyczące Izby Dyscyplinarnej i całego systemu dyscyplinowania sędziów.
Czy tak się stanie? "Uprawnienie TSUE jest niezgodne z polską konstytucją - orzekł w środę Trybunał Konstytucyjny, odpowiadając na pytanie, czy europejski trybunał ma prawo nakładać na Polskę środki tymczasowe w sprawach dotyczących sądownictwa.
Wiadomo jednak, że jeśli Polska nie zastosuje się do wyroku TSUE, sprawa może zakończyć się dotkliwymi karami finansowymi.
Sprawa Tulei. Brak immunitetu
Prokuratura chce postawić zarzuty Igorowi Tulei za sprawę związaną z posiedzeniem Sejmu w Sali Kolumnowej w 2016 roku. Sędzia dopuścił dziennikarzy do udziału w posiedzeniu sądu, który rozpatrywał zażalenie na postanowienie prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie obrad w Sali Kolumnowej oraz ujawnił część materiałów z postępowania.
W listopadzie 2020 roku Izba Dyscyplinarna uchyliła sędziemu immunitet oraz zawiesiła w czynnościach służbowych. Od tego czasu sędzia nie jest dopuszczany do orzekania w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
22 kwietnia Izba Dyscyplinarna nie zgodziła się na jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na przesłuchanie do prokuratury. Prokuratura Krajowa złożyła do Sądu Najwyższego zażalenie na tę uchwałę Izby Dyscyplinarnej. Ma ją rozpatrzyć Izba w trzyosobowym składzie.
Źródło: wiadomości.wp.pl