Idzie ocieplenie relacji? Ukraina mówi o "interesie Polski"
Minister spraw zagranicznych Ukrainy oświadczył, że rząd w Kijowie "widzi gotowość do rozwiązywania istniejących problemów" w relacjach z Polską. - Nadszedł czas, by zacząć je rozwiązywać, bo zwycięstwo Ukrainy w wojnie z Rosją leży w żywotnym interesie Polski - powiedział Dmytro Kułeba.
- Zobaczyliśmy gotowość do rozwiązywania problemów, teraz nastał czas, by je rozwiązywać. I nadal będą kontakty z nowym polskim rządem na wszystkich szczeblach - oświadczył Kułeba, cytowany przez agencją Ukrinform.
Szef ukraińskiej dyplomacji przypomniał wizytę szefa MSZ Radosława Sikorskiego, który odwiedził Kijów na kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia. Polski minister spotkał się wówczas nie tylko z Kułebą, ale też z prezydentem Zełenskim.
Jak pisze Ukrinform, ukraińskiemu prezydentowi Sikorski przekazał wówczas "pewne sygnały od nowego polskiego rządu i przedstawił stanowisko Warszawy w odniesieniu do rozwiązania istniejących problemów".
- Będziemy poszukiwali rozwiązań. Zwycięstwo Ukrainy leży zresztą w życiowym interesie Polski i jest kwestią przeżycia Polski. Dlatego należy rozwiązywać problemy - podkreślił Kułeba.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: brawurowe manewry pilotów. Przelecieli tuż nad głowami kierowców
Ukraińcy liczą na poprawę relacji z Polską
Do najbardziej palących problemów do rozwiązania w polsko-ukraińskich relacjach należy kwestia protestu polskich przewoźników na granicy.
Polscy przedsiębiorcy domagają się zniesienia ułatwień dla kierowców z Ukrainy, wprowadzonych po wybuchu wojny z Rosją. Dzięki nim ukraińskie ciężarówki mogą wjeżdżać na teren UE bez wymaganych wcześniej zezwoleń, co spowodowało, że zdominowały polski rynek.
Sąsiedzkie stosunki między Warszawą i Kijowej psuł w ostatnich miesiącach również problem ukraińskiego zboża. Ziarno z Ukrainy miało przejeżdżać przez Polskę jedynie tranzytem, jednak znaczna jego część trafiła na polski rynek, obniżając tym konkurencyjność polskich rolników. W reakcji rząd Mateusza Morawieckiego wprowadził embargo, które bardzo nie spodobało się w Kijowie.
Źródło: PAP/WP Wiadomości